Dzień dobry
Ostatnio oglądałem kilka filmów: The Rocket - bardzo dobry, Paganini, Houdini - duże produkcje, znakomite scenariusze, Mistery Road - wyciszony kryminał, daje do myślenia, Gone Girl - trochę pokręcony scenariusz, ale się świetnie ogląda. DLACZEGO W POLSCE NIE POWSTAJĄ DOBRE LUB BARDZO DOBRE FILMY ? (z kilkoma wyjatkami: Papusza - super, mój nikifor - też). Dlatego, że filmami rządzi mafia żydomasońska, której zadaniem jest zdeptanie Polaków i polskości (np. film ohydny - Ladies, po prostu obrzydliwość). dlaczego w filmach tzw. polskich poniża się księzy katolickich (np. W imię ojca - o pedalskiej "miłości). Zastanówcie się na spokojnie, "sine ira et studio". Ta żydomasońska mafia chce z Polski zrobic to samo, co we Francji. Ostatnio miałem we Francji kilka wykładówc z filozofii przed świętami Wielkanocy - tam Wielkanoc jest promowana w mediach jako... święto czekolady - autentyczne ! Pamiętacie filmy z Louisem de Funesem? W nich ksiądz jest zawsze przedstawiany jako pijany idiota.
I właśnie Ida to demistyfikacja żydomasoństwa - wątek popełnionej zbrodni na rodzinie żydowskiej i brak kary (przecież w czasie wojny obowiązywało Polaków prawo Armii Krajowej - za zbrodnię była kara śmierci !), jest tak debilny, ze całkowicie zdradził intencje "twórców" tego filmu. Chodzi o skok na Oscara - taka jest prawda. To że film pokazuje w tak ohydnym świetle Polaków, to jest nieistotne. Celem żydomasoństwa jest zrobienie z Polaków gojowskiego bydła, które będzie służyło żydomasonom - zacznijcie obserwować, zastanawiać się, wyciągać wnioski. Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze dodaję filmy: Automata - bardzo dobry-, Monica Z. - znakomity, oczywiście w swojej klasie. Dlaczego w Polsce nie produkuje się filmów biograficznych o polskich artystach, jak np. Monica Z. (o piosenkarce szwedzkiej Monice Zetterlund). Przecież to nie jest takie trudne. Widocznie nie wolno...