Wystarczy poczytać na Awardsdaily.com
http://www.awardsdaily.com/blog/2014/08/beautiful-ida-chosen-for-polands-foreign -language-entry/
Po raz chyba pierwszy czytam tam o polskim filmie. I od razu wszedł do kolumny faworytów.
http://www.awardsdaily.com/blog/2014/07/looking-through-the-mid-year-rear-view-m irror-at-the-best-movies-of-2014/
Wybrany nawet przez jednego z krytyków najlepszym filmem pierwszych 6 miesięcy 2014.
Tu już nawet nie chodzi o to, że Ida ma szansę namieszać w kategorii filmu nieanglojęzycznego. Szczerze szokujące jest jednak to, że coraz częściej w kontekście sezonu nagród, który w USA rusza już na przełomie września i października, mówi się w zagranicznych mediach o szansach operatorów i Agaty Kuleszy. Polskie celebrytki umarłyby z zazdrości i choć nominacja do jakiejkolwiek znaczącej amerykańskiej nagrody filmowej (Golden Globe, SAG, Oscar) byłaby zapewne szczytem powodzenia to i tak niezmiernie miło byłoby wiedzieć w głównej 5 tę wybitną aktorkę za jej wyśmienitą kreację.
Polskie celebrytki prędzej zazdrościłyby jej zdjęć na czerwonym dywanie w Dolby Theatre, w kreacji od kogoś tam, u boku kogoś tam niż samej nominacji ;-)
natomiast byłaby to pewnie zadra dla niektórych aktorek z "wyższej półki"(np. Cielecka, Preis) ale tak po ludzku trudno się dziwić...
Niestety chyba masz dużo racji. Liczne media do dziś wspominają fakt, że Alicja kilka lat temu została zabrana przez Colina na Złote Globy. O tym, że Joanna Pacuła była do tego Złotego Globu nominowana w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa obok chociażby Cher, zdaje się mało kto pamiętać... Niemniej życzę Kuleszy nominacji a nie tylko obecności na czerwonym dywanie...