Nie wiem, dlaczego nagle "świat kina zwariował" na punkcie tego filmu, może mi to ktoś wyjaśni, bo nie łapię, naprawdę. Dla mnie to zwykły film, nic szczególnego, a w dodatku oczywiście musi być wspominka o jakichś "złych Polakach"... żenada
nie świat, tylko żydomedia, a to jest wielka różnica. wtedy twoja teza brzmi Głosować nie musimy, bo żydomedia już zadecydowały". mała zmiana a cieszy, he, he
Jaki świat? ustawiona klika. I to nawet już o aspekty żydowskie nie chodzi, tylko o to, że sam film jest po prostu średni
"Żydomedia", "klika". Powariowaliście? Ponad 60 nagród i nominacji mafia żydowska załatwiła? Dla skromnego filmu, który ani Żydów nie pochwala ani Polaków nie dotyka? Jakaś paranoja z tym wrzaskiem o "antypolskość".
Morderstwo dokonane przez Polaka na rodzinie żydowskiej, to jeden z elementów historii. Innymi są uratowanie żydowskiej dziewczynki która została zakonnicą albo kariera byłej stalinowskiej prokurator która miała całkiem fajne życie w PRL. Więc równie dobrze mogłeś napisać: „wspominka o jakichś «złych żydach»”, albo „wspominka o jakichś «katolickich żydach»”.
Napisałeś jednak o tych „złych Polakach”. Dlaczego? Przecież nie jest jasno powiedziane z jakich powodów Feliks zamordował ludzi których wcześniej ratował. Natomiast Wanda przedstawiona jest zdecydowanie bardziej negatywnie. Cyniczna, zepsuta, a w dodatku korzystająca sobie w spokoju ze statusu prominentnego członka aparatu.
Nie rozumiem kompletnie co się dzieje wokoło „Idy”. Pewnie wychodzą jakieś nasze kompleksy... przepraszam, nie nasze.... jakieś kompleksy sporej części polskiego społeczeństwa, nakazujące dopatrywania się „antypolskości”, „propagandy”, „krzywdzącego obrazu Polski” tam, gdzie można (i powinno się!) dostrzec inne rzeczy. To nie świat zwariował na punkcie „Idy”, tylko iluś tam zakompleksionych Polaków.
"Żydo-mózg", 'żydoelmenty", "żydo-debil", "żydopisać", "żydobrednie" i "żydo-możesz".
Tyle zapomnień wychwyciłem, nie wątpię, że te żydobraki są wynikiem silnego żydonaporu, żebyś złagodził swój żydostyl.