Po obejrzeniu trailera moje zmysły były pobudzone tym że oto pojawia się nadzieja dla
Polskiego kina, że będę miał do czynienia z kinem które chce przekazać emocje. Chce pokazać
zwycięstwo ludzkiej natury nad kanonami, szablonami i innymi dziwactwami narzucanymi nam
przez otoczenie, że będę oglądał historię kobiety która otrząsa się z tego co nie prawdziwe na
rzecz tego co leży głęboko w jej naturze. W naturze kobiety i mężczyzny, w naturze człowieka.
Mamy żyć, rozmnażać się, przeżywać miłość i dbać o dobro Świata jaki Nas otacza. Ale... tak się
nie stało. Przemiana głównej bohaterki to TYLKO TEMAT POBOCZNY, a zdecydowana
większość czasu jest poświęcona przedstawianiu obrazu Żydów jako osób cechujących się
inteligencją np. Pani Sędzina-pijaczyna .... która jak rozumiem stoczyła się na samo dno gdyż
nie była w stanie znieść czarnej przeszłości jaka Ją spotkała od tych podłych, bezmózgich
"polaczków". Film przedstawia kilkanaście takich kontrastów np: Pani Sędzina vs chłop w
gumofilcach, głupi, nie umiejący zrozumieć jej dramatu... Dalej Pani sędzina oraz jej polscy
kochankowie ... głupi, służący tylko do jednego. Dalej ... Pani sędzina na własnym pogrzebie
czyli Ona już pod ziemią ale cały tłum głupich Polaków dalej nie rozumie tego "całego dramatu"
gadając coś o "wielkiej kobiecie która poświęciła się na rzecz PARTII", a z boku młoda ocalała
żydówka zakonnica która tylko patrzy z boku jak te głupie polaczki dalej Swoje robią niczego nie
rozumieją. Na koniec Ida ma tego wszystkiego DOSYĆ tak jak miała dosyć jej ciocia. Nie chce
żyć w takim Świecie ... wraca do zakonu. PRZECIEŻ TO PROPAGANDA ŻYDOWSKA JEST jak
to inaczej nazwać. Cały ten obraz psychologiczny, "Pani sędziny na depresji", "Idy" jest
ROZBUDOWANY daje do myślenia... człowiek jest w stanie zrozumieć ich tragedię, to całe
czarne piętno, to skrzywienie ich psychiki jakie wywołała WOJNA i relacje między ludźmi do
jakich ludzie byli zmuszani w czasie wojny. A GDZIE MIEJSCE I ROZBUDOWA OBRAZU
POLAKÓW... NIEMA! To Są ludzie bez głębi, bez żadnych przemyśleń. To ludzie prości
zachowujący się jak zwierzęta ! To chcą mi autorzy filmu przekazać ale mi tego nie przekazali
bo ja wiem że nawet MAŁPA MA SWOJĄ HISTORIĘ I POWÓDKI JAKIMI SIĘ KIERUJE. Tak więc
gdzie jest obraz chłopów którzy pomagali żydom i w zamian zabito nie tylko ich ale następnie
spalono całe wsie. GDZIE i pytam jeszcze raz GDZIE >>> OBRAZ oczu chłopa który boi się
Niemców, boi się by nic nie stało się jego bliskim, który musi wybierać czy ma zginąć jego
najbliższa rodzina czy mają zginąć, być może ludzie... którzy śmieli się z niego tak samo jak
twórcy tego filmu z Polaków. OCZEKUJE PRAWDY nie wieże w tą przedstawioną w tym filmie
gdzie duszę, piękno i głębie mają tylko żydzi a Polacy to jacyś statyści bezmyślni. TO
KŁAMSTWO. TO PRZEKŁAMANY OBRAZ. OBRAZ KTÓRY JEST JEDNOSTRONNY I
POGARDLIWY DLA POLAKÓW. Być może wielu Polaków nie chciała pomagać żydom gdyż
właśnie tak Ich traktowali z taką pogardą i wyższością. Gdzie jest prawdziwy obraz WOJNY
która zmusza do szybkich wyborów ... intuicyjnych. Gdy walczysz o życie kierujesz się
instynktem nie masz czasu na przemyślenia. Jak widać tak przykro przedstawieni chłopi w tym
filmie mieli do wyboru albo ich Niemcy zakatrupią albo żydzi po wojnie Się nimi zajmą. Być
może, a raczej na pewno żydzi powinni Sami zastanowić się nad Swoją postawą by żyć z
ludźmi w zgodzie prowadzić jak najlepsze relacje a nie traktować ich jak podludzi, "GOJÓW". I
może wtedy w dobie gdy nadchodzi zło razem z tym złem będziemy walczyć bo w przeciwnym
razie na co można liczyć jak traktujesz kogoś jak ŚMIECIA a potem masz pretensje że ON
wybrał życie Swoje i Swojej rodziny a nie Twoje. Są żydzi którzy Sami wysuwają ten problem na
wierzch że żydzi Są podli dla innych że patrzą na nich z góry że za dużo "knują", kombinują
przeciwko "GOJĄ" i to jest powodem ich cierpień.
Słowem propaganda wciąż trwa. "Pokłosie" nie wystarczyło, trzeba uderzyć z drugiej strony. Filmu nie widziałem, ale czytając twoją recenzję (opinię), wychodzę z założenia, że treścią filmu jest próba rehabilitacji żydów, próba wyjaśnienia czemu po wojnie wstępowali do partii, zostawali stalinowskimi katami - ano dlatego, bo w czasie wojny Polacy byli dla nich niedobrzy, więc te wszystkie urazy do Polaków pchały ich ku mordowaniu Polaków po wojnie (chociaż w trakcie wojny również).
Używają sobie na nas ile wlezie.
Tak, ale tak nierzetelne podejście do tematu jakie proponują jest po prostu jak to powiedzenie o tym że "kłamstwo ma krótkie nogi". Mogą manipulować takimi filmami jak ten, ale czy to ma jakiś sens czy to prowadzi do jakiegoś pojednania zrozumienia obu stron ... zdecydowanie nie. Raczej generuje tylko kolejne konflikty. To zwykła "gra" a ta nigdy nie prowadzi do niczego dobrego.
Moim zdaniem nie chodzi o żadne pojednanie, tylko o to, by nas zniszczyć w oczach świata - żeby pokazać, że Polacy to naród zwyrodnialców. Tu nie ma mowy o żadnej rzetelności czy jej braku - to wszystko jest zaplanowane i przemyślane. Ponoć film trafił na ekrany w trzydziestu krajach! Poza tym wydaje mi się, że temat tego filmu ma stanowić coś w rodzaju polemiki z zarzutami, że wielu pracowników SB czy członków partii było żydami lub żydowskiego pochodzenia i takie osoby np. w stalinowskich procesach sądowych wydawały wyroki śmierci (chociażby Stefan Michnik czy Julia Brystiger). Więc kręci się taki film jak 'Ida', by wytłumaczyć ludziom w świecie, że te zbrodnie były jak najbardziej uzasadnione, bo przecież Polacy to zwierzęcy naród, który w trakcie wojny jakoby z zimną krwią mordował żydów, stąd później te komunistyczne zbrodnie, które były reakcją żydów na przeżycia wojenne.
Cały czas trwa proces szkalowania narodu polskiego i niestety w naszym kraju są ludzie, którzy to podżyrowują, czego przykładem tekst przemówienia Bronisława Komorowskiego, że naród polski musi pogodzić się z tym, że był także sprawcą mordów na żydach, albo wypowiedź Bartoszewskiego, że w czasie wojny to on nie bał się Niemców, tylko Polaków.
To idzie w świat i potem trudno się dziwić, że uważa się nas za urodzonych zwyrodnialców.
Do tego dochodzi próba wyłudzenia od nas 65 miliardów dolarów i tego typu przedsięwzięcia mają nas przekonać, byśmy tę kwotę oddali (nie wykluczone, że już oddajemy, tylko nikt nas o tym nie informuje).
Polacy- naród uciśniony. o jacy my jesteśmy biedni. wszyscy nas chcą zniszczyć: Żydzi, Rosjanie, Amerykanie. i wszędzie tylko ta straszna propaganda.
panowie, ja tu widzę propagandę nacjonalistyczną. i czuję się szczerze oburzona. a Polacy i ratowali i zabijali. jak wszyscy.
nie ma narodu bez skazy. kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamienieniem. czyż nie tak, panowie?
Nawet w połowie Polacy nie są tak martyrologicznym narodem jak żydzi, bądź spokojna. Chyba nie ma drugiej tak martyrologicznej nacji jak żydzi.
Na szczęście nie jesteś osamotniona w swoich poglądach i podejściu. Na szczęście. A film - doskonały.
Może tak może nie ale musisz MERYTORYCZNIE się wypowiedzieć bo to co piszesz jest trudne do zrozumienia. Musisz cytować i argumentować oraz unikać wypowiedzi które mają jedynie zabarwienie emocjonalne.
Niestety, niektórym się już w głowie przewraca od tych fanatycznych prawicowych poglądów. Trzeba uciekać, bo aż szkoda żyć z takimi oszołomami w jednym kraju.
Kolejny raz po proszę o merytorykę. Słowa "w głowie się przewraca" "fanatyczne poglądy" "trzeba uciekać" "szkoda żyć z oszołomami" <<< Nie stoją po prostu na wysokim poziomie oraz NIC NIE MÓWIĄ i są najlepszym przykładem tego, że niektórzy jak mają fakty jak na tacy to i tak będą trzymać się kurczowo tego co im nie głowa a intuicja podpowiada. Zamiast podważyć logicznie to co uważają za głupie wolą, wydzielać z siebie agresję, przeklinać, obrażać i ośmieszać.
Pamiętaj, nie można poddawać pewnych spraw krytyce, trzeba się uśmiechać, przytakiwać. Trzeba być eleganckim, przyzwoitym, bo jak nie to - oszołom, czarnosecinny faszysta, naziol, katol, antysemita, i przyzwoitym nie pozostaje nic innego, jak odciąć się od czegoś takiego. Ta Polska to taka zabita, dziadowska dziura, a przyzwoici i poprawni politycznie są światowcami, Europejczykami i w jakiejś tam Polsce mieszkać nie zamierzają. Ach, serce mi pęknie.
Nie widziałem filmu, ale poziom dyskusji tutaj jest żenujący. Jak można nazwać oszołomem kogoś tylko dlatego, że wyraża swoje poglądy na temat filmu? I to w przyzwoity, kulturalny sposób... Proponuję, aby użytkownik kavinsky uciekł i najlepiej więcej się nie pojawił w tym kraju. Jednego prostaka mniej.
Polecam ci film 1920 Bitwa Warszawska to z pewnością będzie w Twoim klimacie.A tak na marginesie Polaków nikt nie musi szkalować poprzez filmy czy wypowiedzi sami to doskonale robią...wystarczy spotkać ich będąc gdziekolwiek za granicami kraju
Trzeba naprawdę chcieć aby wyciągnąć akurat takie i tak mocne wnioski z tego filmu. Dobrze, że nie zarzuciłeś spisku przemysłu fonograficznego narzucającego zamiłowanie do muzyki, którym oto chcą nas zarazić i pomnożyć swoje bogactwa. Głupoty po prostu.
Merytoryka człowieku, merytoryka. Odnieś Się do jakiś cytatów z mojej wypowiedzi i argumentuj co Twoim zdaniem jest błędnym myśleniem. Z takiej emocjonalnej papki jaką piszesz nic nie można zrozumieć. Pisz merytorycznie, a nie "mocne wnioski" "głupoty po prostu" "Dobrze, że nie zarzuciłeś spisku..." o jaki Ci spisek chodzi i w którym momencie mojej wypowiedzi to zauważasz. Człowieka który używa takich słów kompletnie nie można zrozumieć.
Polecam wszystkim tę oto dyskusję.
http://youtu.be/8xduB5Dm0i4
Dyskusja dotyczy relacji polsko-żydowskich. Momentami wprawdzie można odnieść wrażenie, że każdy mówi o czymś zgoła innym, ale mimo to, te różne punkty widzenia dają jako taki obraz całości. Chociaż niektórzy z tu obecnych chyba boją się poruszać co bardziej drażliwe tematy.
Ale warto przeznaczyć blisko trzy godziny na wysłuchanie.
Dzięki za tego linka. Obejrzałem i tym samym natrafiłem na bardzo ciekawą postać o której o zgrozo nigdy nie słyszałem a kryje się za nią multum materiału do przerobienia na najbliższe dni czyli Pan Grzegorz Braun.
Tak, Grzegorz Braun jest niesamowity. Wspaniały człowiek. To on podpadł mediom po tym jak powiedział, że 'kule powinny świstać' i że jeśli nie weźmie się tuzina pracowników GW i dwóch tuzinów pracowników TVN....itd. W każdym razie miał absolutną rację.
Również dziękuję za linka.
Niesamowicie inteligentna dyskusja. Brauna znam, jest przeraźliwie mocny w swoich poglądach, ale nie można mu odmówić inteligencji, wiedzy i umiejętności w fromułowaniu swoich poglądów.
Link poszerza naszą wiedzę o najnowszym stanie relacji polsko-żydowskich, natomiast nie wnosi za wiele do ocen czysto filmowych "Idy".
Mam nadzieję, że zamieszczając ten link nie twierdzisz, że Pawlikowski znajduje się po stronie sprawnie działających polityków izraelskich i żydowskich. Zwracam uwagę, że poboczny w "Idzie" wątek z relacji polsko-judeiskich nie jest czarno-biały : ktoś jednak rodzinę Idy z nią samą jakiś czas chronił, ten, który zabił, odczuwa brzemię winy, a Żydówka Gruzowa ukazana jest jako polakożerczynia, pijaczka i degeneratka społeczna.
Myślę że jednak warto przeczytać, jak będziesz miał czas możesz do tego wrócić. Pozdrawiam;)
Skrajnie stronnicza recenzja na początku tego wątku. Film jest rozczarowujący i zdecydowanie nie zasłużył na zwycięstwo na tegorocznym festiwalu filmów. Zdecydowanie pani Kulesza tą rolą nie zasłużyła na zwycięstwo w kategorii aktorskiej. To wszystko może wzbudzić jakieś poczucie, że naprawdę wystarczy poruszyć temat żydowski by wygrać festiwal. Ja też miałem takie poczucie wychodząc z kina. To nieprzyjemne poczucie. Film jest bardzo dobry w sferze wizualne. To naprawdę dokonanie ta konstruować o brązów. Reszta jednak rozczarowuje i to w sposób znaczący. Brak psychologii bohaterów, brak prawdziwego przedstawienia krajobrazu społecznego całej tej historii. Naprawdę miało się wrażenie, że to jakaś powtórka z Pokłosia ale pozbawiona całej energii tamtego filmu i tego , że tamten film mówił o pojedynczym przypadku zła a ten jakby stara się postawić na wadze złych i dobrych Polaków sugerując jednocześnie, że szale tej wagi nie przechylają się w żadną stronę . To duże nadużycie, które nie powinno się pojawić! Kompletne abstrahowanie od tematu Niemców to kolejne nadużycie tego filmu. To wszystko jest jasne ale nie może to być powodem by gloryfikować tu osoby, których poglądy przekroczyły wszelkie dopuszczalne granice, które wzywają do przemocy. Na to nie powinno być zgody w cywilizowanym kraju w wieku XXI, który pretenduje do bycia ważnym elementem wspólnoty europejskiej. Powrót do przedwojennych antagonizmów nie służy przyszłości nas wszystkich.
Jestem zbudowany Twoją wnikliwą analizą zawartości filmu jednakże chciałbym w kilku żołnierskich słowach odnieść się do zawartości merytorycznej recenzji i kilka słów od siebie dołożyć.
Główny zarzut ( pisany zresztą wężykiem) brzmi ,że to propaganda jest żydowska. Nie chcę się odnosić do definicji słowa propaganda , ale rzeczywiście jest to film o losach dwóch kobiet pochodzących z rodu Abrahama i taki miał chyba być w zamyśle reżysera i scenarzysty filmu.
Przy czym jest jedna zasadnicza różnica między nimi.
Tak jak w przypadku pani prokurator to ona sobie sama wyścieliła swój los (mniejsza o to czy była w tym wyborze całkowicie wolna, tak w przypadku Idy los jej pisany jest właściwie od początku przez Tych z zewnątrz. Oczywiście głównym scenarzystą jej losów jest rzeczywistość wojenna,ale już z jej realiów można wyspecyfikować konkretnych decydentów, w osobie polskiego producenta płodów rolnych który istotnie nie jest od najlepszej strony zaprezentowany,ale gust architektoniczny jednak posiada wcale niezły.
A poza tym nie należał prawdopodobnie do zbrojnego ( słusznego oczywiście,czyli AK-owskiego) podziemia , bo gdyby należał to Żydów przyjął by do oddziału np. do plutonu zwiadu, a nie zrobił to co zrobił.
Brak rozbudowanego obrazu Polaków to kolejna usterka trudna do strawienia. Oczywiście zarzut jak zarzut, ale gdyby reżyser kręcił 2637487 odcinkowy serial to prawdopodobnie poświęcił by nie jedn fragment chłopcom z AK,NSZ,czy Batalionom Chłopskim. Na specjalne życzenie producenta we współpracy z Warszawskim Wodociągami i Kanalizacją przynajmniej kilka odcinków przeznaczonych na ukazanie w nowym świetle powstańczych przepraw śródmiejskimi kanałami.
i na koniec tej krótkiej polemiki muszę jednak dodać,że rozumiem krytycyzm co do zawartości faktograficznej filmu, ale muzyczka to chyba ukoiła skołatane nerwy.
I jeszcze jednak o jednej sprawie. Otóż w Twojej recenzji zauważyłem pewne wpływy Freuda ( niestety też Żyda). To Freud posłużył się Edypem żeby pokazać ,że tylko matka jest tą jedyna której można zawierzyć, bo tatuś to do niczego i Ty w Swojej wnikliwej analizie kroczysz tym samym tropem.
Bo czyż Żyd to nie ten niedobry rodzic który zasłużył na swój ciężki los, a Polska to ta ukochana matula która mimo tego, że w młodości może się i prowadzała po różnych spelunach i źle prowadziła to zasługuje na synowska miłość.
Muszę przyznać, że antypolskość tego filmu odczułam tak naprawdę dopiero czytając wasze opinie. Myślę, że na pewno w sporym stopniu macie rację. Dla mnie jednak ten film bardziej był pogmatwany i niejasny niż antypolski. Nie było wiadomo czemu niby ten człowiek zabił rodziców Idy, skoro wcześniej im pomagał i skąd Wanda dowiedziała się o tym (o siekierze np. nie wiedziałam czy ona pyta czy sama sobie za niego odpowiada). A może tak naprawdę on ich wcale nie zabił tylko w jakiś sposób przyczynił się niechcący do ich śmierci. Sam motyw pomagania jednak sugeruje, że zabójstwo to było bardziej wynikiem jakiejś desperacji, lęku przed konsekwencjami i donosem niż antysemityzmu. Depresję Wandy odebrałam bardziej jako efekt wyborów moralnych jakie podjęła i które uświadomiła sobie poprzez spotkanie z Idą reprezentującą czystość i wiarę. Nikt jej przecież nie kazał zostawiać dziecka z siostrą, żeby walczyć w komunistycznej partyzantce, ani żaden Polak nie przymusił jej do zostania krwawa Wandą. A jesli chodzi o rozbudowę psychologiczna bohaterów, to dla mnie nie było jej prawie wcale niezależnie od tego czy to Polacy czy Żydzi. Wszyscy oprócz Wandy byli pokazani bardzo powierzchownie, a sama Wanda zdecydowanie nie była postacią jednoznaczną. Nie wiem, czy jest to tak pozytywne dla Żydów puszczać w świat wiadomość, że oni sami byli również katami polskiego narodu. Nie jestem żadnym znawcą, ale piszę to o tym, bo skoro przeciętny mało znający się człowiek może nie odebrać tego filmu jako uderzającego w Polskę to może i widownia na świecie tak tego nie odbierze. A sam film również rozczarował mnie. Myślę, że pomysł spotkania tak różnych kobiet, postaw i wartości mógł być podstawą do fenomenalnego filmu. Tymczasem, Ida była tak sztywna, tak mało mówiła, tak mało ujawniała świat swoich przeżyć, że do żadnej prawdziwej konfrontacji tych kobiet nie doszło. Naprawdę szkoda.
Kilka słów komentarza.
Po pierwsze ciekawa definicja antypolskości.
Antypolskość filmu nie jest wynikiem moich sądów, reakcji, czy po prostu konfrontacji z dotychczas akceptowanym odczuciem polskości i tym dostrzeżonym w filmie, ale swoje dotychczasowe rozumienie polskości,( jak rozumiem czegoś bliskiego w przypadku bycia Polką) oddaję w ręce innych.Czyli ja wiem czym jest mój patriotyzm, ale lepiej niech mi ktoś mądrzejszy powie to wtedy będę pewniejsza. Można i tak .
Piszesz: "Dla mnie jednak ten film bardziej był pogmatwany i niejasny "
Zadam krótkie pytanie: " A jaka była ówczesna rzeczywistość tamtego kraju?".
Czy Twoim zdaniem łatwo było dokonywać wówczas decyzje dotyczące swojego i swoich bliskich decyzje?
Czy dylematy dotyczyły na przykład:
Jakiej marki telefon kupić, bo ten jakoś przestał mi się podobać?
Gdzie umówić się z koleżanką lub kolegą i na jaki film pójdziemy?
Do szkoły, do pracy to założę tę sukienkę, czy może tę zieloną?
Dylematy, dramatyczne pytania , wątpliwości dotyczyły podstawowego pytania jakie zadaje sobie każdy człowiek : "Co zrobić ,żeby przeżyć okres wojny?"
I pytanie tyczy właściwie tylko Wandy. Ona jedynie mogła brać pełną odpowiedzialność za swoje wybory. Ona podjęła decyzję o wstąpieniu do partyzanckiego oddziału.
Los Idy to właściwie los piórka które jakimś cudem popłynęło wartkim nurtem rzeki i gdzieś w końcu osiadło na jakimś brzegu, ale wpływu na swoje życie nie miała żadnego. Przed poznaniem swojej siostry właściwie była czystą kartką papieru, bez jakiejkolwiek sensownej biografii pisanej własną dłonią.
Główny zarzut wobec filmu twoim zdaniem) tkwi w niedopracowanej konstrukcji psychologicznej postaci Polaków. A czy myślisz, że gdyby bardziej scenarzysta i reżyser popracował nad sylwetkami Polaków, to na pewno byłabyś jako Polka dumna z tego jak zachowali się w tamtych czasach, czy konkretnie w tej akurat historii. Czy myślisz, że gdyby bardziej ukazał detale i okoliczności śmierci Żydów to znalazłabyś słowa usprawiedliwienia swoich rodaków.
Wanda swoją decyzją przyznała się do błędu,a czy sądzisz,że Twoi rodacy tak łatwo przyznaliby się do...
Piszesz "Nie jestem znawcą":
to niech ten film będzie dla Ciebie jedną z licznych prób ukazania pogmatwanej rzeczywistości tamtych lat. A kiedy po dotarciu do innych "opowieści" ( może nie tylko filmowych)i z tamtego okresu będziesz mogła wyrobić sobie sensowny , z wielu perspektyw filmowany, pisany, opowiadany obraz tamtych lat to określisz sobie swoją polskość , a nie ktoś inny za Ciebie, albo w Twoim imieniu.
Według niektórych kręgów Edyp również mógł być Żydem. NIe ma wątpliwości bowiem, że tylko Żyd mógłby utrzymywać kontakty cielesne ze swoją matką, w narodach wychowanych w kulturze chrześcijańskiej to absolutnie wykluczone. Nie zapominaj o tym następny raz odwołując się do Freuda.
Mam nadzieję, że ironia była możliwa do wychwycenia.
Yosia, ostatecznie pan dziennikarz Walkiewicz również mówi "Sędzina". A także "te postaci" zamiast "te postacie". Także co się dziwić użytkownikom forum skoro dziennikarz Filmwebu ma trudności z mówieniem po polsku.
Może i masz troszkę racji w tym co piszesz ale powiedz Mi co jest w tym zlego że POLSKI ŻYD wskazuje nam nasze ułomności czy nie powinniśmy wyciągnąć z tego jakieś nauki zamiast na wszystko i na wszystkich się obrażać ?
Polacy nie mają problemów z wyciąganiem z czegoś wniosków. Gorzej jest z Żydami CI SĄ WYJĄTKOWO TWARDOGŁOWI. Tyle razy już było mówione i pisane by nie traktowali ludzi "Z GÓRY". Nic a NIC do nich nie mam i skoro w Warszawie przed wojną mieszkało ich tak dużo to ... Jasne jest to że są częścią tej ziemi ! Ale muszą się jeszcze DUŻO UCZYĆ przede wszystkich muszą ZREZYGNOWAĆ Z TEJ POSTAWY NADLUDZI jaką się kierują do wielu nacji. Chociaż nie wiem czy model wychowania w rodzinie żydowskiej da się zmienić czy Ci ludzie wiedzą co to Tolerancja do INNYCH, czy umieją się nauczyć szacunku do innych ...
Powiedz mi, kiedy do Ciebie dotrze i nie tylko do Ciebie (pomijając samą treść Twojego posta), że słowo "SĘDZINA" oznacza, UWAGA! ŻONĘ SĘDZIEGO SĄDU NAJWYŻSZEGO! NIE ZAŚ OSOBĘ, KTÓRA PEŁNI ROLĘ SĘDZIEGO. Proponuję zajrzeć do słownika, zapytać któregoś z językoznawców albo bardziej kumatego polonistę. W wymiarze wyznaczania wyroków nie ma "pani sędziny". Jest pani Sędzia albo pan Sędzia.
No nie żartuj ... Na prawdę to jest Twoja odpowiedź ... Złapanie za słówko ... i to już koniec ?
... Mi się wydaje że wybierasz to co dla Ciebie najłatwiejsze... Szkoda bo chciałem pogadać i zrozumieć gdzie źle coś zrozumiałem ale chyba zrozumiałem wszystko na tyle dobrze by inni uciekali od sedna mojej wypowiedzi i ratowali się łapaniem za słówka ;)
Nic nie rozumiesz. Aby być dobrym kierowcą nie wystarczy wygodnie usiąść w fotelu i złapać za kierownicę. Trzeba też umieć zmieniać biegi. Od małych rzeczy do większych. Nie zaczynaj analiz filmu jeżeli popełniasz leksykalne błędy.