Masy nie kupiły upiornego Pokłosia, dostały więc na dokładkę wersję artystyczną, wzruszającą z pięknymi zdjęciami.
O czym jest ta piękna wersja?
O tym jak chłopi za chałupę i ziemię mordowali Żydów. I co dalej? Chłopi maja się świetnie, bo pani prokurator za wskazanie grobów, za dojście do prawdy, zbrodnię im darowała, a Ida, cóż, po praniu mózgu jakiemu została poddana w zakonie, nie jest w stanie o prawdę się upomnieć. Jest zajęta Bogiem, ale nie tym, którym powinna. I tak oto, Polacy ratując jej życie, pozbawili ją tożsamości. Wniosek - Polacy mordowali dla pieniędzy, a życie ratowali tylko za cenę zniszczenia świadomości i nadania nowej - katolickiej. Biedna Ida, biedna pani prokurator...
Pani prokurator co prawda też na śmierć posyłała, ale nie dla zysku, dla wielkich idei mordowała. I nie siekierą. I w lesie sama nie grzebała. No i zapomniałam, sama się na koniec osądziła... jakie to wielkie, wobec tego chciwego chłopa ... To po prostu nie może nie wzruszać i nie zachwycać.
A jednak .... za grube te nici.
w zasadzie wszystko co napisałaś/eś, ja odebrałem inaczej. Zacznijmy od końca.
Dlaczego od razu osądzać, że jej mózg został poddany indoktrynacji pozbawiając ją korzeni? Darowano/uratowano jej życie, poprzez umieszczenie w zakonie. Raczej trudno się spodziewać, by przebywając w tego typu miejscu nie przesiąknęła zasadami tam panującymi. Fakt ten pokazuje, jak każdą jednostkę można mentalnie urobić, bez względu na pochodzenie - umieszczając dzieci w totalitarnym przedszkolu, przesiąkną one totalitarną ideologią. Czy Twym zdaniem w Korei Północnej nie ma ludzi gorliwie wierzących w Kima? Albo w fakt, że zdobyli mistrzostwo świata w piłce nożnej?
Raczej trudno założyć, że siostry zakonne od samego początku wiedziały, że to dziecko żydowskie i tym bardziej zapalczywie starały się ją wykorzenić. Doprawdy absurdalny argument.
Kwestia mienia żydowskiego i całej historii z nim związanym została już poruszana w filmach, chociażby w słabym P,okłosiu. Tu wątek ten był, moim zdaniem marginalny. Został opisany, ze względu na to, że stanowi część naszej historii.
Pewnym novum jest poruszenie historii Pani prokurator. Żydówki, która w ramach aparatu państwowego skazywała ludzi na śmierć. Wielu sędziów, prokuratorów i policjantów wyższego szczebla, miało pochodzenie żydowskie. Czy dokonywali oni swoistej zemsty na Polakach? Być może. Istotne, że pokazano, iż stanowili oni ważny element systemu opresji. Po śmierci Stalina, wielu z nich zostało wydalonych ze służby, ze względu na brutalne metody, które stosowali.
To co jest piękne, w tym filmie, to ukazanie klimatu tamtych lat. Narodzenia się polskiego jazzu, moim zdaniem jednego z lepszych na świecie.
Zresztą Ida moim zdaniem jakoś nie specjalnie chciała się na stałe wyrwać z zakonnego trybu. Gdy miała taką możliwość, to spróbowała jednej nocy innego życia, życia jej wyzwolonej ciotki, a później wróciła do zakonu. Czyżby wróciła do miejsca i zasad, które dobrze znała? Uciekając przed życiem, które mogło być atrakcyjne, ale w którym czułaby się samotnie?
Ten film jest wielowątkowy, pokazuje, jak można być wrzuconym w wir historii, zostać wykorzenionym i pozbawionym wszystkiego. A Wy się skupiacie na jakichś pobocznych wątkach.
No brawo. Polak-cebulat wciąż żywy.
Tego typu wpisy tylko pokazują, jak daleko Wam do zachodniego świata.
Rozumiem, że Ty jesteś w centrum zachodniego świata :) Twoi rodzice przenieśli się na zachód, Ty tam się urodziłeś i nasiąkłeś wartościami zachodniego świat. Jakimi? I z Zachodu jak z niebios patrzysz na mnie z pogardą, ba, nie tylko na mnie, na innych... na Polaków generalnie. Rozumiem tych Polaków, którzy nie zauważyli, że film jest o polskim jazzie tylko o losach dwóch Żydówek w powojennej Polsce skrzywdzonych przez wir historii i Polaków ten wir reprezentujących. Czy ta pogarda to cecha charakterystyczna świata zachodu, czy tylko Twoja?
Tak, dla mnie wątek jazzu był poboczny. Klimat tamtych lat był tylko tłem a nie celem. I cóż z tego, że tło było piękne? Dla mnie to za mało. Postać Idy była martwa i sztuczna, niczego się o niej nie dowiedziałeś. Co czuła, co myślała. Pusto. Nawet chyba tego swojego Boga za bardzo nie kochała, bo go dosyć łatwo zdradziła.
Skupiać się na jazzie i na tle można, ale skupianie się na żydowskich pochodzeniu jest już be. Dla mnie moje pochodzenie jest bardzo ważne, i to kim byli moi rodzice i dziadkowie jest kluczowe, dla Ciebie może nie.
Pozdrawiam serdecznie ze wschodniego świat :)
A co miała czuć osobami której zabito rodziców? Która nie miała i nie znała swojej rodziny? Kim ona miała być? Miała być żywa, barwna, radosna? Bez jaj. Po raz kolejny macie problem z tym, że polacy też zabijali żydów, że istnieje problem restytucji mienia, które oni zagarniali. I którego "tego swojego boga" nie kochała? Jahwe? Czy katolickiego?
A może miała nie być ciekawa świata, który przed nią otworzył się po przekroczeniu bram klasztornych? Bez nadzoru?
Nie wspomnę już, że masz tu przykład krwawej prokuratorki żydowskiego pochodzenia. Powinnaś zatem piać z zachwytu, ale nie Twoja intencjonalność doszukuje się tu przewrotu..., ale to częsty błąd u osób, które zbyt zapalczywie zafiksowały się na jednej idei.
Sam się wydajesz nieźle zafiksowany na jednej idei, nie wiem czy domyślasz się na której ? :)) Myślę, że stopień fiksacji jest tak duży, że nie wiesz :)
Żadnemu nie była wierna, czy kochała czy nie, nie wiemy. :) A jakie to znacznie, chodzi o wierność a nie o Boga. Mogła być smutna, zrozpaczona, wściekła, zrezygnowana, wdzięczna, nienawistna, pełna miłości, pełna pogardy a była nijaka. Myślisz, że każda mniszka zalicza mężczyznę, jak tylko wyrwie się spod nadzoru? Nie sądzę. Postać Idy, dla mnie, jest sztuczna i nieprawdziwa.
Ja nie potrzebuję prokuratorki żydowskiego pochodzenia żeby piać z zachwytu. Dużo było takich prokuratorów. To chyba Ty możesz dziękować reżyserowi, że dzięki niemu odkryłeś to "novum" jak sam to określasz.
Skoro nie uważasz się za Polaka, to może zacznij pisać w swoim narodowym języku. Przy tak posuniętej nienawiści do Polaków, nie używałbym ich języka na Twoim miejscu :) Ten język oddziela Cię od świata zachodu, zdradza jakże wstydliwe dla Ciebie pochodzenie. Jako członek świata zachodu powinieneś posługiwać się biegle ....
ad vocem: pierwsze 2 wpisy dały mi do myślenia. Pokazały NIECO różne perspektywy. Następne to już tylko hejt. Wstydź się fofa polaku
Widocznie nie dały Ci za wiele do myślenia, skoro stać Cię tylko na komentarz "wstydź się polaku".
tak? Na jakiej idei? W jakim językiem powinienem pisać? Jakieś chore insynuacje, jak Twoje pozbawione logiki posty, a o to dlaczego:
- Ida była bezbarwna, to fakt. Jednakże jeżeli przypomnimy sobie scenę, kiedy została wzrokiem skarcona przez siostrę zakonną, za zaśmianie się przy kolacji, to czy nie można tym samym wysnuć wniosku, że reguły zakonne wzbraniające emocjonalności, nakazujące powściągliwość w tym zakresie nie powodowały takiej postawy u danej jednostki? Wszakże są różnego rodzaju zakony, także takie, które nakazują dożywotnie milczenie. W dodatku była to osoba pozbawiona własnych korzeni, gdyż zostali oni zabici przez Polaków.
- Nie muszę dziękować reżyserowi za odkrycie przede mną tematu prokuratorów żydowskiego pochodzenia przesłuchujących AK'owców. Novum jest w tym wypadku samo poruszenie tego tematu w filmie. Jakoś nie przypominam sobie, żeby tego typu wątek był poruszany w filmach, a obejrzałem ich trochę w swoim życiu. Zatem głupi argument,
- Wanda Gruz nie była już czynnym prokuratorem w momencie poznania prawdy o Idy rodzicach, także nie wiele mogła zrobić,
- gdzie pisałem, że moje korzenie nie są dla mnie ważne?
- wiele mniszek zalicza przeorów i księży, o czym świadczy podziemie aborcyjne i skandale przedostające się co jakiś czas do prasy...
- kwestia porównania polak-cebulak vs świat zachodni. Idę we Francji obejrzało 200 000 ludzi, w kraju ojczystym tylko 100 000. Film jest wyświetlany na całym świecie i na całym świecie zbiera świetne recenzje i nagrody. W Polsce, a w szczególności na forum onetu, zewsząd wpisy, że słaby, że słaba gra aktorska, a poza tym ciągle żydzi i żydzi... Cóż wy się taplacie w swoim ksenofobicznym błotku, polskim piekiełku, a Pawlikowski z Kuleszą zgarniają nagrody i dobre recenzję. Zaletą całej tej sytuacji jest fakt, że wpisy te nie wyjdą w świat, zaś Ida świat zdobywa.
Takiej, że głupi Polacy taplają się w ksenofobicznym błotku i piekiełku zamiast ronić łezkę nad tragicznym losem pani prokurator zaplatanej w wir historii i zakonnicy karconej w zakonie. Nie możesz znieść tego, że Polacy krytycznym okiem patrzą na to dzieło a nie pieją z zachwytu, bo film zdobywa nagrody na zachodzie. Dla mnie ocena zachodu nie wpływa na ocenę filmu, ale widzę, że dla Ciebie to co tryumfuje na zachodzie powinno też święcić tryumfy W Polsce.
Językiem świata zachodu, a nie językiem cebulaków, którymi gardzisz :) Pomyśl, gdybyś zmienił język, jeszcze bardziej byłbyś w świecie zachodu, niż sobie wyobrażasz, że jesteś :)
Nie wiem, czy istnieją inne filmy o prokuratorach żydowskiego pochodzenia. Wszystkich filmów nie oglądałam. Ale skoro uważasz, że tyle widziałeś i jest to novum, to pewnie jest to novum. Nie rozumiem dlaczego uważasz, że powinnam piać z zachwytu z tego powodu.
To Twoja intencjonalność nie pozwala Ci zobaczyć kim naprawdę jest postać prokuratorki. Nie widzisz jak reżyser wybielił kobietę, która paru posłała na śmierć? Pokazał, że ich rodziny do dziś nie mogą doszukać się ich ciał? Takie banalne uproszenia tak skomplikowanych spraw są rażącą wadą filmu. Znów kolejny czarno biały banał zamiast prawdziwej analizy.
Skoro korzenie są dla Ciebie ważne, to dlaczego dziwi Cię to, że pochodzenie bohaterów jest ważne i jest uważane za wątek bardzo ważny a nie poboczny?
Szczególnie młode zakonnice dziewice wkradają się do przeorów i księży żeby zasmakować świata rozkoszy cielesnych :))
Gra aktorów jest dobra, zdjęcia podobają mi się, muzyki nie zarejestrowałam. Fabuła filmu jest kiepska i sztuczna, trochę jakby na siłę. Postać Idy nienaturalna i nijaka. Chłopi obrzydliwi, pani prokurator tragiczna. Czyli nic nowego pod słońcem, chłopi mordercy i skrzywdzeni Żydzi. Tylko, piękne zdjęcia, żeby było łatwiej przełknąć ten podgrzewany kotlet.
Wpisy od krytycznych Polaków, może do jury nie dojdą ale na świat ne pewno wyjdą.
Tak, młode zakonnice zapewne też się puszczały. Nie można założyć, że nigdy takiego przypadku nie było.
Powinnaś piać z zachwytu z tego powodu, że ukazuje prokuratorów żydowskiego pochodzenia, czyniących zło na prawdziwym katolickim pogobojnym narodzie polskim.
Swoją drogą nie bardzo rozumiem Twoje zarzuty, bo:
Skoro gra aktorów jest dobra, to jak postać Idy może być nienaturalna i nijaka? Znaczy aktorka dobrze zagrała tę nijaką postać, czy też nijako zagrała dobrą postać?
Czy polacy nie zabijali Żydów?
Nawet ja, któremu się film podobał, nie roniłem łzy nad postacią Pani prokurator. W zasadzie to jakoś nie przypadła mi do gustu.
Nie, to co jest dobrze oceniane na zachodzie nie zawsze uzyskuje moją aprobatę. Jestem jednak zbyt długo na filmwebie. Mam zbyt duży staż w oglądaniu filmów, by nie docenić tego co dobre. Pokłosie moim zdaniem było słabym filmem, ten choć o podobnej tematyce, wzbogacony o wątek prokuratora-żydówki (co moim zdaniem jest novum), jest filmem bardzo dobrym.
Skoro piszę: "- Nie muszę dziękować reżyserowi za odkrycie przede mną tematu prokuratorów żydowskiego pochodzenia przesłuchujących AK'owców. " tzn. że wiem kim jest postać prokuratorki, w związku z tym mój sposób myślenia pozwala mi dostrzec, że była zbrodniarką. Nie płaczę nad jej losami. Twój sposób myślenia nie pozwolił ci jednak na dostrzeżenie, że pisałem wcześniej już o tym i skoro atakować, to na oślep. Brawo. Mój sposób myślenia pozwolił mi dostrzec, że ten wątek to novum, że moim zdaniem kwestii braci starszych w wierze nie przedstawia tylko w dobry sposób. Twoim zdaniem tak.
Ponadto nie jest to film, którego głównym tematem są prokuratorzy posyłający na śmierć "wrogów ludu".
To tak jakby wymagać, że w królu lwie nie pokazali, że lwy jedzą zebry. W misiu, że alkohol niszczy wątrobę. Zaś w batmanie, że opcja na instrumenty pochodne i nadmierne lewarowanie pozycji przyczyniło się do kryzysu finansowego w stanach zjednoczonych. Trochę absurdalne masz wymagania.
Pochodzenie głównych bohaterek, jest jednym z wielu wątków. Ważny jest także klimat tamtych lat, tworzenie się powojennej rzeczywistości, kwestia własności, nowe pokolenie, kwestie socjalizacji, tworzenie i odnalezienie tożsamości.
Film trwa 80 minut i daje do myślenia w ważkich dla ludzi kwestiach.
A we wpisach na forum widać tylko: żydzi, żydzi. Za temat żydowski nagrody. Polaków źle przedstawiono, choć prawdy nikt nie podważa.
Jak jest sens pisania na forum w innym języku, skoro wszyscy piszą na nim po Polsku? Wybacz, ale pokazujesz jak absurdalny jest Twój sposób myślenia.
Podsumowując:
Gra aktorów jest rewelacyjna, zdjęcia podobają mi się, muzyka oddaje genialnie klimat tamtych lat (narodziny polskiego jazzu). Fabuła filmu na pierwszy rzut oka może wydawać się nieciekawa. Powolny tryb prowadzenia akcji, bardzo minimalistyczny wręcz. Gdy jednak nałoży się na to kalkę wydarzeń historycznych, film zyskuje zupełnie inny wymiar.
Ps. już sobie wyobrażam te nagłówki w the new york times, le monde diplomatique lub die welt o polskich ksenofobach bojących się zmierzyć z historią.
Sam fakt, że osoba o rozwiniętej duchowości idzie do łóżka z nieznajomym chłopakiem i jest to jej pierwszy raz, jest po prostu bardzo mało prawdopodobny. Ale nawet jeśli, to ten seksik, nijak nie pasuje do niemej Idy. Dlatego uważam, że rola, jaką każe grać reżyser aktorce jest nijaka, niespójna, wymyślona na szybko, niedopracowana. Nie ma głębi psychologicznej. Ale aktorka mi się podoba :)
Mam piać z zachwytu, bo mordowała "prawdziwie bogobojny katolicki naród Polski"? Daruj sobie tę niskich lotów ironię :)
Z tego filmu nie dowiaduję się kogo mordowała, zresztą myślę, że jej było wszystko jedno. Jej postać też jest niedopracowana, w sumie nawet nie wiesz dlaczego jest prokuratorem dla pieniędzy, dla idei, dla kariery, z obojętności, z bólu ? Znowu brak pogłębienia postaci. W którym miejscu prokurator jest przedstawiona negatywnie? Dla mnie to kobieta dumna, silna, wyzwolona, towarzyska, kochająca życie, seks, alkohol, forsę, umie dopiąć swego, z pozycją, Maria Magdalena bez żalu za grzechy. Tylko to mordowanie bogobojnego narodu polskiego i samobójstwo nie pasuje. Ale jakby to wyglądało: żyła i hulała szczęśliwie w Wielkiej Brytanii aż do spokojnej śmierci. I nigdy żaden potomek, tych których skazała na śmierć, nie zapukał do jej drzwi :)) Nie byłoby tragizmu i klapa.
Może twoja wiedza poza filmowa, pozwala Ci w niej widzieć zbrodniarkę, ale ci co historii nie znają, zbrodniarki w niej nie zobaczą.
Nie. Nie zabijali. Niemcy też nie zbijali Żydów, tylko naziści. Francuzi tez nie, tylko francuscy kolaboranci z Vichy. Tym bardziej Polacy nie. Polacy utworzyli Żegotę, aby Żydom pomagać, a nie mordować. AK wykonywało wyroki na szabrownikach.
Szkoda, że nie czujesz różnicy.
Język polski. W ty co piszesz o polskim piekiełku jest tyle nienawiści do Polaków, że pozwoliłam sobie zażartować, że może powinieneś posługiwać się innym językiem, niż polski, bardziej właściwym dla świat zachodu, w którym myślisz, że jesteś. Niestety, widzę, że bardzo jesteś do tej ksenofobicznej masy przywiązany i nie zamierzasz porzucić jedynego języka komunikacji z bogobojnym katolickim narodem. Czy może jeszcze masz misję wobec ksenofobicznych mas? :)) Intrygujące :)
Po prostu, jeżeli reżyser pokazuje bestialstwo chłopa, przez niezły kawałek czasu, to wymagam, żeby dla równowagi pokazał bestialstwo pani prokurator. Skoro oboje są zbrodniarzami. Ale widocznie za dużo wymagam od salonowca Pawlikowskiego. Kto by zresztą sfinansował film o żydzie zbrodniarzu :)) A może takie filmy są tylko ja ich nie znam?
Gdyby Pawlikowskie, nie chciał aby wszędzie na forach pisali Żydzi, Żydzi, Żydzi, to by wątku żydowskiego w to nie mieszał. Ale widocznie nie takie miał zamiary. Raczej włożył temat żydowski, aby filmowi nadać rozgłosu.
Nie wiem jaki interes ma prasa zachodnia w pisaniu o stosunkach polsko- żydowskich. Ale widocznie jakiś ma, bo artykułów o polskich obozach zagłady nie brakuje. A o tym , że w Oświęcimiu ginęli Polacy nawet młode polskie pokolenie nie słyszało.