Cóż, szkoda, ale z drugiej strony nie mogę się wściekać na ten wybór. "Lewiatan" to też wielki film przecież.
Dla mnie to dobry film. Zdjęcia i gra Kuleszy. Ale nie widzę w nim nic naprawdę wielkiego. Zazdroszczę Ci, że lepiej go odebrałeś.
Dzięki, ale... Powiedz mi kiedy mieliśmy ostatnio taki subtelny film w naszym kinie :) Bo dla mnie chyba to jest największa zaleta tego filmu - subtelność, nieśpieszność, spokój, cisza itp.
Tak, to jest w nim najlepsze. Że tak spokojnie się ogląda. Lubię takie filmy.
My takich nie robimy, raczej bawimy się w arcydramaty typu Smarzowski.
Bzdura. Takich filmów w polskim kinie było na pęczki.
A niby skąd się wziął słynny dialog z Rejsu o polskim filmie w którym nic się nie dzieje?
Ten film jest nieudaną próbą powrotu do polskiej starej szkoły pokroju Jowity, Popiół i diament, Do widzenia do jutra.... itp. itd.
Tak, w latach 60 trochę takich filmów było... Ale to ciut dawno, przyznasz? Wydaje mi się, że od czasów Kieślowskiego nie było w naszym kinie tak subtelnego filmu, a i on był przecież twórcą wyjątkowym. Kilka lat temu był niby świetny "Las" Dumały, ale to jednak kino innego typu, eksperymentalne możnaby rzec.
No ale mogę się mylić... Jeśli pamiętasz taki film to dawaj tytuł, proszę.
"Rewers" subtelny? Bzdura... To przecież dość standardowo opowiedziana historia, bez tego, o czym wspomniałem wyżej: nieśpieszności, spokoju, ciszy... Fakt faktem, podobnie jak "Ida" jest stylistycznie ucharakteryzowany na "stare kino", no ale nie o to koledze kendo777 i mnie chodzi.
2007: Pora umierać
2009: Rewers
Zrobienie czarno-białego filmu nie jest w polskim kinie niczym nadzwyczajnym nawet "ostatnio"
"Pora umierać", tak... To jest subtelny i poetycki wręcz film. Jednak IMO wyraźnie mniej subtelny niż "Ida", bez takiej ciszy, kontemplacji. No i z zupełnie standardową odrobiną humoru :)
I nam naprawdę nie chodzi o brak kolorów...
A mi się film podobał, ale podejrzewałam, że nie dostanie ani złotego globu. Jest wielki w porównaniu z innymi polskimi filmami, które można obejrzeć w kinie, ale na światowej arenie trochę mdły.
Może przyjdzie taki dzień, gdy zaczniemy robić dobre filmy, które nie dotyczą wojny, albo czasów zaraz po wojnie...
Mnie też się podobał. Siedem to idealna ocena. Ale naprawdę cały wielki świat nie zdołał w ciągu 365 dni stworzyć nic lepszego? :)
A kto w ogóle powiedział, że "Ida" jest wielka? Członkowie "Amerykańskiej" Akademii Filmowej spod wiadomej gwiazdy biznesowo skoligaceni z menedżerami przemysłu holocaustu, którzy chcą Polskę okraść w biały dzień na 65 miliardów dolarów?
Szkoda, choć powiem szczerze, że filmowi kibicowałem bardziej z pobudek patriotycznych i przez genialną rolę Kuleszy. Jest zawód, nie ma zaskoczenia, były lepsze filmy w tej kategorii. :)
Trzymałem kciuki głównie z powodów patriotycznych, film sam w sobie mi się w ogóle nie podobał, konkurencji jeszcze nie widziałem.
Parę cech trolla:
a) prosta do zauważenia sztuczna nieznajomość podstaw tematu danego forum,
b) częste zadawanie tych samych pytań, na które odpowiedź została już udzielona,
c) celowe wyrażanie zdania różnego od grupy w której owo zdanie wyraża, nawet jeśli jest takie same jak jego,
d) brak konsekwencji podczas prowadzenia dyskusji i zaprzeczanie własnym tezom i opiniom,
e) częste nazywanie innych dyskutantów trollami internetowymi,
f) regularne ogłaszanie swojego definitywnego odejścia z forum lub grupy dyskusyjnej i za każdym razem, po jakimś czasie, powracanie itp.
Wskaż to w moich wypowiedziach!
od razu zacząłeś od przypinania łatki, jak powiedziałem że kibicowałem "Idzie" z pobudek patriotycznych choć sam film poza Kuleszą i zdjęciami niczym mnie nie urzekł.
Bo... "Lewiatan" to film wpisujący się w danej mądrości etapu w politykę starozakonnych, czyli propagandę antyputinowską, bo dla Putina ważniejsza jest Rosja niż interesy starozakonnej finansjery. Ale nie martw się antypolski żydowski paszkwil "Ida" jeszcze przeżyje swoje momenty chwały, jak nastąpi następna mądrość etapu, która teraz została schowana na później, mądrość pt. "ograbić Polskę na 65 miliardów dolarów", do czego nieustannie dążą Żydzi. Ciekawe, czy w ogóle o tym słyszałeś, jak nasi bracia starsi w wierze chcą twój kraj okraść w biały dzień...
-"nasi bracia",błąd w myśleniu ,co najwyżej Twoi ,co słyszałem to słyszałem,a co wiem nie powiem.
-" to film wpisujący się w danej mądrości etapu w politykę starozakonnych, czyli propagandę antyputinowską".
Mnie to wali,film jest dobry i basta
A mnie też "wali", czy "Amerykańska" Akademia Filmowa spod Gwiazdy Dawida film uznaje za dobry, tzn. wpisujący się w propagandę menedżerów przemysłu holocaustu, czy nie. Tu masz też określany onegdaj i przez wiele "autorytetów moralnych" "dobry film" i "basta":
http://www.filmweb.pl/film/Powr%C3%B3t-1941-36474