Sprawiedliwe oceniając ten film trzeba oddzielić treść od obrazu. Tematyka w ostatnim dziesięcioleciu "wyświechtana" do bólu i nośna dla przemysłu filmowego, znacząco niesprawiedliwa, wybiórcza i jednostronna. Uwypuklone tylko to, co potęguje winę Polaka, zupełnie przemilczane grzechy Żyda. Swoją drogą ciekawe jak dalece musieli zaleźć Żydzi innym nacjom swoim postępowaniem przez ostatnie stulecia, by zasłużyć sobie na takie traktowanie. Ps. A co jest napisane w nowej konstytucji Izraela? "Izrael tylko dla Izraelitów". (...)