Ciekawsze od tego filmu jest "w jak wiadro", albo "taniec z gwiazdami". Nie polecam nikomu, kompletna strata czasu. Autor myślał chyba że jak da efekt czarno biały to już film będzie porywac tłumy, niestety się mylił i jedyne do czego się nadaje reżyser to do tarcia chrzanu. Pozdrawiam
Pozostan wiec przy "tokszol" i innym "realityszol" i prosze uprzejmie pozostaw filmy typu "Ida" dojrzalszym emocjonalnie odbiorcom
Oblewanie pomyjami zupelnie niepotrzebne; o gustach s nie dyskutuje.
Tak na marginesie ; film znakomity
Pozdro
Dokladnie, o gustach się nie dyskutuje, każdy ma prawo do swojej opinii i swojego odbioru dlatego nie pisze o ludziach którym się film podoba bo mają do tego prawo tak jak ja mam prawo oblac pomyjami
Dokladnie, o gustach się nie dyskutuje, każdy ma prawo do swojej opinii i swojego odbioru dlatego nie pisze o ludziach którym się film podoba bo mają do tego prawo tak jak ja mam prawo oblac pomyjami
"Autor myślał chyba że jak da efekt czarno biały to już film będzie porywac tłumy"
Autor musiałby być kompletnym kretynem by tak myśleć... To nie jest film dla tłumów.
to nie syf tylko nuuda... lubię powolne tempo i piękne kadry ale u Jarmuscha, tu wyszła kupa niestety :/
jesteś zerem, bo oceniasz film nieobiektywnie, dając mu 1 i jeszcze masz czelność ze mną dyskutować, zwojów natomiast mi nie policzysz, bo pewnie umiesz liczyć tylko do 69, przynajmniej takie stwarzasz wrażenie.
To ze ktoś ocenia film inaczej niż Ty to jest nieobiektywny ? Żałosny jesteś, i pokazujesz ze to Ty jesteś zerem
Jesteś intelektualnym zerem i musisz z tym żyć. Robisz przerażające błędy interpunkcyjne i masz problem ze składnią, co tylko potwierdza moją teorię. No cóż, niestety teraz każdy może klikać. Pewnie obracasz się wśród bałwanów i nikt ci (ci tak) tego nie mówi, ale prawda jest naga (goła i wesoła jak twoja stara pijąca wodę po pierogach). Ciao.
nie ma co dyskutować z tym kołkiem, który pisze "oceniasz film nieobiektywnie" :D
Powiedz mi jak można oceniać film obiektywnie?
Przecież to się nie dodaje, filmy ocenia się tylko subiektywnie, oceniasz tylko pod względem jak TOBIE się podobał, a nie żeby wobec "internetu" lub znajomych wypaść dobrze. Można dodać pół oczka/oczko za elementy, które wypadały dobrze mimo, że film Ci się nie podobał, ale na pewno nie oceniać go wysoko.
Ogarnij się póki nie jest za późno i nie udawaj eksperta, którym nie jesteś, tak jak 99% osób na fw.
Mam tłumaczyć co to jest obiektywizm i jaką pełni rolę w ocenie rzeczywistości i dlaczego należy przynajmniej się starać być obiektywnym? No proszę... Ocenę 1 przy tym filmie uważam za zwykły hejt, za szukanie 5 minut netowego zainteresowania. Takie coś powinno się napiętnować. Tyle. Akurat jestem ogarnięty, za eksperta się nie uważam, choć nie są mi obce filmy najsławniejszych reżyserów i serce krwawi jak banda nieuków i filmowych laików robi filmowi krzywdę. Ciao.
Pokazujesz tylko jakim jesteś smieciem oceniajac kogoś po tym ze nie zachowuje interpunkcji. Specjalnie dla Ciebie dalej nie będę tego robił bo za tępy jesteś na dyskusję ze mna. Twoje marne i nie udane próby wzbicia Twoich wypocin na intelektualne wyżyny są dowodem na to jaki jesteś pusty i nie wykształcony. A za obrazę rodziny gdybym Cię tylko spotkał bym Cię rozstrzelal.
"niewykształcony" piszemy łącznie panie mądralo. Wszystkiego dobrego wżyciu. Pozdrawiam.
Zwykły trolling. Jak komuś się nie podoba to jest zaliczany do grona: "banda nieuków i filmowych laików". A jak się komuś podoba to jest wielkim znawcą. Śmieciarzu - przestań się wypowiadać, bo tylko się pogrążasz
Sam jesteś troll. Nazywam rzeczy po imieniu. Na szczęście w tym przypadku mój gust pokrywa się z gustem krytyków, a nie z "gustem" bandy idiotów (oglądających z wypiekami na twarzy Czarownicę), pod wodzą prawicowych oszołomów. A o tym czy mam się wypowiadać, czy też nie, decyduje kto? Ja, ja sam. A śmieciarza to sobie znajdż w rodzinie, wołasz na niego:tata, tata.
Popatrzmy oceniłeś Atlas Chmur na 10. Jesteś zwykłym zerem i dnem - przepraszam za tak surową ocenę, gdybym nie przeczytał twoich wcześniejszych postów ocena nie byłaby aż tak dotkliwa;-) A wiesz dlaczego jesteś takim debilem? Bo stawiasz jakiś Atlas Chmur na równi z Ojcem Chrzestnym, Czasem Apokalipsy, Dobrym, złym i Brzydkim, Milczeniem Owiec i pewnie z wieloma innymi lepszymi filmami. Ponieważ postanowiłem poświęcić swoje dobre imię i zniżyć się do twojego poziomu to dam Ci radę: weź koło i jebnij się w czoło...
No to mi poleciałeś ;). Dziękuję za poświęcenie uwagi moim ocenom, mi by się nie chciało, to chyba ponad 1000 filmów. Czuję się naprawdę wyróżniony, ja obcym nie poświęcam uwagi, bo i po co? Wybierz coś sobie z tej "10", naprawdę warto. Pozdrawiam serdecznie Polskę B.
PS. popracuj nad interpunkcją, trochę to źle wygląda.
Gdybyś matołku miał trochę rozumku wiedziałbyś, że podgląd najwyżej ocenionych filmów trwa 3 sek. Nie czuj się więc aż tak doceniony. Wyróżniasz się tylko i wyłącznie chamstwem i głupotą. Uwielbiam dosrać czasami takim przygłupom jak Ty. Zgnoił bym Cię bardziej ale cenzura tego portalu mi nie pozwala:-) Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam Cię poligloto który zwraca uwagę na interpunkcję a za to nie myśli co pisze. Szkoda mi Ciebie. Twoje miejsce jest w rynsztoku.
Poliglota to nie jest znawca interpunkcji :) Słownik Wyrazów Obcych się kłania. Dlaczego ludzie są tak źle wykształceni i się tego nie wstydzą? Dlaczego wolisz zajmować się mną, a nie np. tym co lubisz najbardziej czyli teabaggingiem klejnotów twego ojca. Ależ ja myślę nad tym o czym piszę. Intensywnie. Bawi mnie to, że drażnię obcego troglotydę. Ich habe keine Lust mit dir zu sprechen. Daswidania.
No i widzisz idioto... Nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Wcale mnie nie drażnisz. Ty mnie wręcz bawisz. Przeproś już Mamusie by zabawki oddała bo widzę, że strasznie się nudzisz. Nie będę już zniżał się do tak żałosnego poziomu jak twój i nie będę obrażał twej rodziny. Myślę, że twój chłopak powinien Cię w końcu dobrze przerusztować w dupe
Robi to codziennie, ale jeszcze mu przypomnę. Też widzę, że wiesz co dobre.
Odi profanum vulgus et arceo!
Słabo coś mu w takim razie to wychodzi. Ktoś powinien mocniej w dupsko Cie przegrzmocić (od razu mówię, że nie jestem chętny:-) żeby twój mózg wrócił na swe miejsce. Może odzyskałbyś choć trochę rozumu.
Przyznam rację, że filmy ocenia się wg własnego gustu, ale jednocześnie zgodzić się muszę z pewnym obiektywizmem w wystawianiu oceny. Film może kogoś nie kupić, rozczarować, znudzić... ale mimo wszystko nie sądze, że nawet w takim przypadku zasługuje na najniższą z możliwych ocen. Jedynka jest w moim przekonaniu równa z filmem nieoglądalnym, stawia go na równi z `Kac Wawą`, a ta OBIEKTYWNIE jest filmem gorszym. Ja rozumiem, że nie każdy doceni estetykę twórcy `Idy`, ale bez jaaaaj, są rzeczy OBIEKTYWNIE niej dobre (jak sposób prowadzenia postaci, aktorstwo, delikatny i nienarzucający sie klimat...), za które warto ten film nagrodzić sprawiedliwą oceną (jednocześnie zgodną z naszym SUBIEKTYWNYM poczuciem estetyki).
"Można dodać pół oczka/oczko za elementy, które wypadały dobrze mimo, że film Ci się nie podobał, ale na pewno nie oceniać go wysoko. "
Dokładnie w tym fragmencie wspomniałem o tym, że można docenić, a nawet trzeba, dobrze wykonane elementy i tak, zgadzam się, że wystawianie 1/10 filmom powszechnie uważane za dobre jest głupotą, bo nawet jeżeli film nam się nie spodoba to na pewno nie zasługuje na taką ocenę, bo jakiś element/elementy miał na pewno dobre.
Tak, zauważyłam. Pozwoliłam sobie podchwycić i rozwinąć myśl :)
Forum jest po to, żeby wymieniać się swoimi poglądami w sposób inteligentny. Stymulujcie się ludzie (do myślenia oczywiście)! Konstruktywna krytyka to zawarcie w swojej wypowiedzi spostrzeżeń i odczuć podczas oglądania, a nie zasłanianie się Jarmuschem, przy wystawianiu swojej skrajnie niskiej oceny (i po co? dla potwierdzenia, że potrafi się docenić dobrych reżyserów..- co musi świadczyć o `dobrym` guście?)
to nie było "zasłanianie sie" Jarmuschem tylko luźne porównanie, czytaj ze zrozumieniem. Wystawiłam taką ocenę i jej nie zmienię pomimo plucia czy innego dziwnego argumentowania ze strony innych użytkowników (szkodników;)
Całkowita zgoda. Mimo logicznej subiektywności każdej z ocen, zwłaszcza przy ocenianiu czegoś takiego, jak sztuka, istnieje pewne minimum "obiektywności" w subiektywnej ocenie. Racja, nie można "Idzie", nawet, jeśli się stylizuje i się komuś nie podoba , dawać 1. Na 1 nawet nie zasługuje "Kac Wawa", może na 2 ? :-) Na 1 oceniłem np. "Baby są jakieś inne " . I żadnego filmu tzw. zachodniego. Gdzie 1 do "Idy" ? Całkowicie się zgadzam z teorią obiektywnej subiektywności.
Otóż to.. GDZIE TAM 'IDZIE' DO JEDYNKI. ZA SAME TE ZDJĘCIA PEREŁKI POWINNY BYĆ CHOCIAŻ ZE DWIE GWIAZDKI, LUDZIE ZLITUJCIE SIĘ, OT CO !:D Polska sceneria- taką piękną scenerią..
Kurczę, to naprawdę zagadka. Podoba Ci się Jarmusch, a dajesz jedynkę "Idzie" ? Szanuję Twoje wybory, ale wytłumacz mi, dlaczego to, co akurat w "Idzie" dobre, czyli zdjęcia i budowanie kadru (reszta rzeczywiście może być średnia), jest przez Ciebie oceniane na poziomie syfu (no bo niżej, niż 1 , nie ma) ? Dajesz zupełnie słusznie gniotowi "Och, Karol 2" jedynkę. Biedną "Idę" zrównujesz z takim chłamem. Rozumiem, że można nie lubić polskich filmów - większość naszych twórców sama na to usilnie pracuje - ale aż tak ?
Nieee, Jarmusch mi się nie podoba...to jego filmy ubóstwiam za nastrój, obrazy, kapitalne role, muzykę... i to jak tworzy historie. W "Idzie" tej historii właśnie nie kupiłam, cholera, można dówbyło poprowadzić wątek siostrzyczek inaczej ale nie... musieli upchać tam temat Żydów, nosz kurrrr... po co??? Mało jest tematów???
Taka scenografia, takie kadry..... i ch... bombki strzelił!
Kino polskie upada, panie i panowie, bo trzyma się kurczowo oklepanych schematów jeżeli chodzi o fabuły ale na szczęście parę wyjątków się znajdzie.
I nie, nie porównuję Idy z tym gównem z Adamczykiem w środku tylko kur...ica mnie łapie, że był taki potencjał a wyszło jak zwykle :(((
No tak, racja, po co upchali tam wątek zagłady ? Rodziców można stracić na różne sposoby. Mogli np. zginąć w wypadku samochodowym. Np. autobusu, bo kierowca był pijany. I siostry mogły jechać odwiedzić sprawcę w jego zasikanym domu, bo on po tym wypadku się załamał. Stracił wszystko, żona odeszła z dziećmi, a on się czuje winny i zapija się na śmierć. A, i dostał niską karę i teraz czuje się tym bardziej winny. To byłoby takie polskie. Nawiązanie do komuny, która programowo rozpijała obywateli. No, byłby wątek społecznie istotny, można by to było potraktować jako inną wersję samobiczowania. Albo rodzice mogli spalić się w pożarze domu, a starsza siostra czuje się winna, bo nie ratowała rodziców. I teraz się rozpija, bo wyrzuty sumienia ją przygniatają. I jadą pyrkającym Wartburgiem do spalonego domu, a starsza siostra wyznaje , że nie ratowała rodziców, bo ojciec ją molestował , a matka milczała. I na koniec okazuje się, że sama podpaliła dom. To nie za bardzo oklepane schematy ? Jakieś inne pomysły ?
No dobra, to chociaż za potencjał daj więcej, niż 1. Daj więcej, pliz, bo wyjdziesz na dyletantkę,
jak dostanie tego pieprzonego Oscara :-]
W podobaniu Jarmuscha miałem na myśli oczywiście filmy, nie człowieka.
Ów "temat zagłady" jest kontrowersyjny więc rozgłos murowany, chyba nie muszę ci tego tłumaczyć :)
Akurat jako alternatywę podałeś równie zdartą płytę co niby miałoby mnie sprowokować do napisania własnych pomysłów a nie wiem czemu miałabym to robić na forum powszechnym gdzie każdy mógłby się nim ewentualnie posłużyć. Tuszę, że jesteś jednak na tyle obeznany ze sztuką filmową, iż zdajesz sobie sprawę, że nawet z pozornie prostej historii mógłby powstać piękny film - zwłaszcza przy takich zdjęciach, które to doceniłam we wcześniejszym poście. Nie trzeba wrzucać do gara pijaństwa, molestowania i innych pożarów, można się skupić na skomplikowanych aspektach emocjonalnych bez takich rewelacji. Tylko, że w polskim kinie to rzecz rzadko spotykana. A tutaj wyskoczyli z Żydami - poszli na łatwiznę, ja osobiście się rozczarowałam.
I, pliz, nie wyskakuj mi tu z oskarami czy innymi złotymi głąbami ;) miliony much itp...
Na koniec o Jarmuschu - i jako człowiek jest nieziemsko charyzmatyczny.
"Grad nagród dla "Idy"" "Ida" okazała się największym międzynarodowym sukcesem polskiego kina od 26 lat i "Krótkiego filmu o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego. Czy oznacza to, że mamy duże szanse na Oscara? Wiadomości z dnia 16.12.2014
Ja bym na Twoim miejscu pozostała przy "Pięknych istotach", a nie brała się za coś ambitniejszego. Pozdrawiam również.
Znasz się jak świnia na gwiazdach. To że mam jakiś film w profilu nie znaczy ze to jedyne co widziałem. Zresztą, nie pajacuj bo żałosna jesteś oceniajac kogoś w ogóle go nie znając wiec powiewa mi to co myslisz
No nie wiem, czy powiewa Ci co myślę, bo trochę się zbulwersowałeś. :))) Przepraszam, ze sugerowałam się wysoką oceną, bo jak wiadomo kinematografia to same dziesiątki. A pajacowanie jest super - warto wyjąć czasami kija z tej tylnej części ciała, polecam :)