obejrzałem film przyznam, że jest wielowątkowy. Do końca myślę, nie można mówić o złych Polakach i dobrych Żydach. Zgoda Polak zabił żyda, którego ukrywał, ale ocalił jego córkę, nie wiadomo, dlaczego to zrobił, ale autor podał wskazówki. Młoda nie wyglądała jak Żydówka, a tamci niestety od razu rzucali się w oczy. Może bał się, że gdy go wpadną to ich wydadzą wskażą kto pomagał im. Z kolei pani prokurator nie oszczędzała ludzi formułowała wyroki bezwzględnie, a była Żydówką. Może mściła się w ten sposób na Polakach?! Trudno powiedzieć, ale nie mogła zaakceptować przeszłości. Film jest trudny i nie ma prostej oceny wg. mnie.