Dojrzały, pełen wątpliwości moralnych, dramatyzmu i brak jasnego podziału na czarne i białe. To wszystko widzimy w ,,Igrzyskach Śmierci" part 2/2. W pewnym momencie dojrzałość męczy, wątpliwości moralne gryzą po oczach sztampowością i wyglądają jak upchnięte na siłę a brak podziału między czarnym i białym zlewa sie we wszelkie odcienie szarej nijakości. Reasumując film jest jednym z tych dzieł które można uznać za dobry film lub kiepski. Kwestia upodobań.