PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629224}

Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2

The Hunger Games: Mockingjay - Part 2
2015
6,6 166 tys. ocen
6,6 10 1 165995
5,2 56 krytyków
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2

Gale - żal mi go.

użytkownik usunięty

Jak w filmie, tak i w życiu, fajni faceci są wykorzystywani, a na koniec i tak zostaja sami. Gale opiekował się rodziną Katniss, gdy da walczyła o życie, a później go olała. Wybrała obłąkanego Petta, który nie wiadomo, czy kiedyś jej nie udusi w czasie sny =//

ocenił(a) film na 9

1. Nie wiem czy jeżeli taki Gale byłby Twoim przyjacielem i Twoja siostra (dla, której tyle zrobiłaś) zginęła od bomby-pułapki zaprojektowanej przez niego to czy byłabyś w stanie z nim żyć? Mając świadomość, że to on w pewnym stopniu odpowiada za śmierć Twojej siostry?
2. Peeta nie był obłąkany tylko osaczony. Katniss też miała problemy psychiczne. Oboje się rozumieli i jak widać w epilogu jakoś im to szło. Nie było idealnie bo koszmary nigdy nie ustępowały ale poradzili sobie.

użytkownik usunięty
BitchesLoveCake

jeżeli twój ojciec w sposób nieumyślny zabiłby twoja siostrę, to przestałby być dla ciebie ojcem? przestałbyś go kochać? Gale zabij jej siostrę - nieumyślnie. więc sam sobie odpowiedz czy odtrąciłbyś ojca/matkę, gdyby ten zabił kogoś z twojej rodziny

ocenił(a) film na 6

Wywiad z autorką:

-Dlaczego Katniss wybrała Peeta?Dlaczego nie wolała zostać z Galem?
-Katniss pokochała Peeta , ponieważ łączyły ich przeżycia z areny-odparła pisarka .Wiele razem dokonali i wiele razem stracili


Wgl w książce jest lepiej opisana relacja Katniss z Peeta oraz Gale'm , i już widać że coś zaczęła do niego czuć w 1 części , a potem to pokazała w 2 .

1 tom

"To nie była tylko rola — szepczę i kurczowo ściskam
bukiet kwiatów.
— Nie tylko? Ale w dużej mierze, tak? Mniejsza z tym. Tak naprawdę
powinniśmy chyba spytać, co z niej zostanie, gdy
wrócimy do domu.
— Sama nie wiem. Im bliżej Dwunastego Dystryktu, tym większy
mam mętlik w głowie — wyznaję. Peeta czeka na dalsze wyjaśnienia,
ale milczę.
— Daj mi znać, jak się dowiesz. — Ból w jego głosie jest aż nadto
prawdziwy.
Wiem, że mam wyleczone ucho, bo nawet przy warkocie silnika
słyszę każdy krok Peety, gdy wraca do pociągu. Również idę do
wagonu, ale Peeta już znikł w swoim przedziale. Nie widzę się z nim
ani tego wieczoru, ani następnego ranka. Pojawia się dopiero przy
wjeździe do Dwunastego Dystryktu. Kiwa mi głową z obojętną miną.
Mam ochotę mu powiedzieć, że to nie fair. Jeszcze niedawno
właściwie się nie znaliśmy. Zrobiłam, co było trzeba, żeby przeżyć, i
żeby on przeżył. Powinien wiedzieć, że nie warto mnie kochać, bo i
tak nigdy nie wyjdę za mąż, lepiej, aby znienawidził mnie wcześniej
niż później. Nawet jeśli coś do niego czuję, to bez znaczenia, skoro
nigdy nie dam mu takiej miłości, która owocuje rodziną, dziećmi. A
on, czy on mógłby to zrobić? Po tym wszystkim, przez co
przeszliśmy?
Chciałabym także wyznać Peecie, że już zaczynam za nim tęsknić.
Tyle że to nie byłoby fair z mojej strony.
W milczeniu patrzymy, jak wyrasta przed nami nasza zapyziała
stacyjka. Przez okno widzę, że na peronie roi się od ka
mer. Ludzie
koniecznie chcą obejrzeć nasz powrót do domu.
Kątem oka zauważam wyciągniętą dłoń Peety. Zerkam na niego
niepewnie.
— Jeszcze raz? Dla widowni? — W jego głosie nie słyszę gniewu.
Brzmi głucho, co jest jeszcze gorsze. Chłopiec z chlebem już zaczął
się ode mnie oddalać.
Chwytam jego rękę i ściskam ją mocno, przygotowując się na
spotkanie z kamerami. Boję się chwili, w której w końcu będę musiała ją puścić"
.

Użytkownik usunięty, ale co tam :) Obstawiam że osoba nie czytała książki tam widać jak psuję się ich przyjaźń, oddalają się od siebie, pomaga jej tylko dla rewolucji. Był ok ale nie dla niej bo jej nie rozumiał i miał większe oczekiwania. Ale wiem że mówimy tu tylko o filmie to jestem zła a nie rozczarowana jego postacią. Nie budził mojej sympatii (może gdybym nie znała książęk) Mi nie jest go żal, a raczej tego że musiałam oglądać ich słabe pożegnanie w filmie,jestem zła że scenarzyści zrobili z niego biedaka którym nie był. Z "głównej trójki" poradził sobie później prawdopodobnie najlepiej.