Wytrwanie 72 minut na tym dziadostwie było wyzwaniem nawet dla mnie. Mniej więcej po pół godzinie oczy mi się kleiły, jakby już była co najmniej druga w nocy, a nie 22:00. Ale wytrwałem! Mocny jestem! Nie dość, że film jest mega nudny, to jeszcze jego fabuła jest wręcz zdumiewająco głupia. To nawet nie jest dziurawa fabuła, to fabułowa dziura! Idę spać, bo głupoty piszę. Ale wybaczcie, pewnie przy oglądaniu tego gniota przepaliło mi się kilka szarych komórek.