O, dzięki za tego "Cesarza.." na pewno kiedyś sięgnę po niego, bo interesuje się historią USA, a ta książka mi jakoś umknęła. Śledzę na bieżąco ofertę Czarnego, uważam, że to jedno z najlepszych wydawnictw na polskim rynku, zwłaszcza reportaże i literatura podróżnicza są na najwyższym poziomie... Polecam też z niego "Nowy Jork: Od Mannahatty do Ground Zero" gdzie autorka opisuje w jednym z rozdziałów historię Lower East Side, o którym wspominałam wątek niżej :)

A tak btw.. ostatnio skonstatowałam jak duża jest dysproporcja między Irlandczykami z Irlandii, prawie 4 mln, a ichną "polonią" ok. 56 mln (gł. z USA, Kanady, Wlk. Bryt, Australii) Jestem ciekawa czy choć połowa z nich ma nadal irlandzki choć akcent czy to raczej kwestia tylko "korzeni"...
I pomyśleć, że teraz Polacy w Irlandii to tacy polscy Irlandczycy, hehe masło maślane z tego wyszło, ale jakby nie patrzeć to nawet wiele nas łączy, bo i historia - też się musieli użerać z nadgorliwym sąsiadem i po części mentalność i tzw. charakter narodowy, czyli upodobanie w wyskokowych trunkach, od czasu do czasu swojska bitka i lanie po mordzie, a w niedziele wypad z całą familią do kościoła ( teraz to już pewno nieliczni)...

Bardzo ciekawa książka, również gorąco polecam!

Ta jasne, bo Polki nie robiły i nie robią w burdelach na zachodzie... Pewnie to jakiś polonus hamerykański napisał. Dziwne że nie protestowaliście przed kinami jak była premiera

Jak czytam takie komentarze, to sobie myśle: "Polacy naród wspaniały, tylko ludzie chuj*wi". Stręczycielstwo i sutenerstwo w tamtych czasach nie było jedynie domeną Żydów, tego procederu dopuszczali się przedstawiciele wielu nacji, na pewno również Polacy. Zresztą takie historie rozgrywają się po dziś dzień w wielu zakątkach świata.
Dzięki za rekomendację Cesarza Ameryki, na pewno po niego sięgnę.