Nieporozumienie usnolem po 40 minutach to i tak za dlugo wytrzymalem ogladajac ten szajs.
Ten film jest obrzydliwie głupi. Może jakoś nie poprawnie dobrałem słowa, ale nie wiem jak to nazwać :). To jest po prostu kpina, podziwiam tylko reżysera, że zmieścił aż tyle minut, normalnie takie gnioty nie mają więcej jak 1h16min.
Ja już po 5 min. wiedziałam , że to porażka. Wymęczyłam się jednak do końca ,żeby nikt mi nie zarzucił , że oceniam bez obejrzenia. Zastanawiam się kto z nas wyszedł na tym lepiej :0)
P.S. Co do kpiny - zgadzam się. Czy producenci myśleli , że sam chodliwy temat wystarczy? A tu niespodzianka - odbiorca nie jest taki głupi...
To prawda... Takiego syfu już dawno nie widziałam... Jedyne, co mi się podobało, to wtrącone komentarze autora polskich napisów. :D
Miałam napisać dokładnie to samo. Reżyser musiał być bardzo naiwny myśląc, że film spodoba się widzom. :P