Pomysł ciekawy, jednak zmarnowany, gdyż oglądając takie kino nie wywołało ono we mnie żadnych emocji. Najgorzej jednak nie było i można powiedzieć iż film posiadał kilka plusów. Dla mnie 4,5/10
Chociażby same efekty nie były tragiczne jak nataka produkcję:) , sam pomysł na fabułę również był ciekawy, gorzej z realizacja, można było się pośmiać z niektórych żałosnych scen:), no i Gillian Anderson i Ben Kingsley ;)