Ponieważ to odpowiedź do posta sprzed 5 lat, to nie wiem czy kotbury gani mnie, chwali czy też zgłasza pretensje.
Podobne odczucia. Do sceny przed lustrem zapowiadał się świetny film. Już nawet chciałem negować tak niską ocenę na filmwebie. No a potem nastąpiło szybkie rozwiązanie zagadki głównej bohaterki przed lustrem w łazience. Czar prysł, a kolejne tajemnice z jej życia już kompletnie mnie nie interesowały. Główny suspens rozbił się na tysiąc kawałków, a reszta filmu nie miał nic ciekawego do zaoferowania.