Podróżujący mężczyzna stara się pogodzić z wydarzeniami, które odcisnęły na nim swoje piętno prowadząc wewnętrzny dialog z kobietą, która go opuściła. Film inspirowany kinem Terrence'a Malicka, Xaviera Dolana oraz trenami Jana Kochanowskiego.
Film jest w moim odczuciu bardzo intymny. Niby piekne malownicze obrazy, a widza przybija depresyjnosc i dramat wewnętrzny bohatera. Zrobiony szeptem - to wciaga.
Film ma parę drobnych wad, ale mimo wszystko trzyma dobry poziom. Ciekawe połączenie liryki, obrazu, muzyki. No i rzadko spotykana we współczesnym kinie zaduma, zatrzymanie się, kontemplacja.
Teraz tylko czekać na jakiś autorski film pełnometrażowy twórcy - prawdziwego człowieka orkiestry. Życzę...
Najmocniejszym punktem filmu jest muzyka ,idealnie dobrana.Na uwagę również zasługują zdjęcia,naprawdę można poczuć niejaką chwilę nostalgii czy melancholii.Pełen zmysłowości ,a jednocześnie smutnych emocji ,skrajności...Lubię takie klimaty ,więc jak najbardziej polecam , oby więcej !