Włoski przyczynek do nurtu, traktującego o inwazji zombie (zombie atomowych, jak wskazuje
jeden z angielskich tytułów filmu). Większość jego wad wynika z niewielkiego budżetu, np.
make-up polega na obłożeniu głów aktorów gumą imitującą zgniłą skórę. Zaletą jest tzw.
szlachetna prostota. Od pierwszej sceny zombie sieją grozę, masakrując wszystkich na
swojej drodze - i tak już do końca! Nie ma przy tym żadnego mrugania okiem do widzów,
żadnej postmodernistycznej zabawy, której pełno w najnowszych produkcjach
(ZOMBIELAND). Atmosfera jest niezwykle ponura, tak jak przystało na opowieść o końcu
naszej cywilizacji. Bohater nie ma szans na uratowanie sytuacji, moze co najwyżej
próbować uratować siebie i wcale nie jest pewne, czy uda mu się ta sztuka.
Niezależnie od zgrzebnego makijażu, "atomowe zombie" prezentują się całkiem sugestywnie.
Są bardziej ruchliwe niż ich pobratymcy z cyklu Romero, ponadto potrafią robić użytek z broni,
co czyni je groźnymi adwersarzami! L'AVION DE L'APOCALYPSE (tytuł z francuskiego DVD)
jest dziełem skromnym, ale zrobionym fachowo, z wyczuciem dramaturii. Posępny, "proroczy"
finał jest bardzo na miejscu. Polecam!!!