Zupełnie nie rozumiem jak można pisać, że ten film jest dobry. Nudny, ciągnie się jak flaki z olejem. Historia menela w której nic się nie dzieje cały film. Od początku wiedziałem, że sprowadzenie brata w rodzinne strony źle się skończy. Mnóstwo bezsensownych scen nie wnoszących nic do filmu. To była męczarnia, łącznie z dobijającą muzyką.