Nie przepadam za serią słynnego przygodowego awanturnika, oglądałem go dlatego że, gdy miałem 7 lat obejrzałem na kasecie vhs, jakiś film z którego pamiętam tylko urywki m.in zjadanie wężów i wyrwanie serc, wówczas myślałem że to jakiś horror :D, ale n po kilku latach okazało się że to Indiana Jones: świątynia zagłady no i postanowiłem go oglądnąć jak właśnie nadażyła się okazja. Dużo efektów specjalnych ja na tamte czasy i dobra gra aktorska to bez wątpienia atuty filmu. 9/10
Najslabsza z calej trylogii.Infantylna,niedociagniecia logiczne,masa bledow,z gumowymi mieczami na czele.Maly chinczyk shorty nieco irytujacy.Odstaje i to bardzo od 1 i 3.Daje 5/10
Nie no,sluchaj,ja jestem fanem Indiany, ale swiatynia byla slaba i wielu ludzi na forum tez jest tego zdania wiec cos w tym jest.A serce mam wielkie,wiec szkoda by bylo mi je wyrywac ;-)
Zgadzam się też jestem fanem Indiany właśnie odświeżam wszystkie części ale świątynia dla mnie wypada słabo ale film określam jako dobry
Że niedociągnięcia logiczne i błędy - zgoda. Ale że infantylny? Od kiedy sceny wyrywania serc, wrzucania ludzi do ognia, nakłuwanie laleczek wudu, biczowanie dzieci-niewolników i sceny w ciemnych jaskiniach są infantylne? Infantylne to są Troskliwe Misie, Miś Uszatek, Reksio, Przygód kilka wróbla Ćwirka, Krecik i Miś Colargol, a nie brutalne sceny rodem z dreszczowców.
Nie rozumiem co jest nielogicznego? Tym filmem ojciec ustawial glowice hahaha na vhs hahaha
A wg mnie ten sam poziom "głupoty" co w części pierwszej tylko że drugą widziałem w kinie więc większy sentyment
Ja również odświeżyłem sobie po latach. I nie żałuję. W spory czy to najlepsza, czy najgorsza z spośród pierwszych trzech części się nie wdaję. Jak dla mnie bardzo zbliżony poziom.
Ja także postanowiłem sobie przypomnieć serię Indiany Jones. I niestety stwierdzam, że jest to najsłabsza część. Pierwsza część jak najbardziej. W tym przypadku zgadzam się w stu procentach z uż. rockhound.