Remake'u jeszcze nie oglądałem, ale oryginał czyli "Infernal Affairs" to jeden z lepszych filmów tego gatunku, jakie oglądałem. Wartki, inteligentny film bez hollywoodzkiej bufonady. Film ogląda się w napięciu od początku do końca, niczym "Gra" z Douglasem, a jestem raczej wybredny jeśli chodzi o dobre kino akcji.
Dlatego chyba jednak wolę sobie nie psuć dobrego smaczku, jaki pozostawił we mnie oryginał :) Zaczekam aż puszczą "Inflitrację" w TVN ;)
z własnego doswiadczenia ci powiem najpierw obejrzyj oba dopiero potem oceniaj film. ja na poczatku przeklinałam scorssese ze robi "rimejka" znakomitego "IF", a teraz z checiam poszłabym 2 raz do kina
W temacie piszesz że wolisz oryginał a zaraz potem że remake'u nie widziałeś - i gdzie tu sens ?