Chyba dawno nie było filmu, który zebrałby tyle pochlebnych recenzji od krytyków i publiczności. Mimo, że vox populi na portalach internetowych zwykle traktuję z przymrużeniem oka (szczególnie tutaj), to ocena 8.6 na IMDb i 48. miejsce na TOP 250, wysoka ocena na Yahoo! Movies (A=) pozwala oczekiwać czegoś naprawdę wyjątkowego.
Mam nadzieję (mimo że sam filmu jeszcze nie widziałem, zakładam jego wybitność), że film doceni również Akademia, Scorsese dostanie wreszcie swojego Oscara, może także DiCaprio, co odczepiłoby od tego znakomitego aktora niesprawiedliwą, szufladkującą etykietkę. A Leo nie jest jedynym świetnym aktorem w tym filmie, czwarta statuetka dla Nicholsona to również byłoby coś wspaniałego.