zmienił się koleś, gra bardziej autentycznie, nie dostaje raczej slodziutkich ról, wiec wróży mu się przyszłośc....
W zupełności się z tym zgadzam. W tytanicu był malym slodkim chlopczykiem, a traz jest juz doroslym mezczyzna(choc nadal przystojnym), zdecydowanie lepiej gra. Poza tym w takim filmie może bardziej sie wykazać i pokazac klasę.
ale on zawsze był niezłym aktorem,a rola w titanicu to dla mnie wypadek przy pracy na rzecz nieasamowitych pięniędzy jakich za nią dostał.
Wystarczy obejrzeć "Co gryzie Gilberta Grape'a" "Całkowite zaćmienie" czy "Pokój Marvina",żeby zobaczyć młodego Dicaprio w całkiem dobrych rolach