Damon, Di Caprio, Wahlberg, Nicholson, rezyseruje Scorsese- a ja mam ciagle zle przeczucia co do tego filmu...moze przez to, ze orginalny Infernal Affairs byl filmem niezwykle trafionym. Bardzo dobrze zagrany przez Lau i Leunga, swietnie nakrecony z rewelacyjna muzyka i klimatem...boje sie, ze amerykance wzieli sie akurat za ten film...boje sie rezultatu- bo watpie, zeby dorownal chociaz w jakims stopniu pierwowzorowi :| ale obsada jest wysmienita, no i w koncu Jack Nicholson- to przynajmniej ze wzgledu na niego mam jakas nadzieje :]
Pomysł przerabiania całkeim świeżego (2002) filmu azjatyckiego na remake amerykański jest raczej nietrafiony i zgadzam się z Tobą, Errorze. Dziwi mnie szczególnie to , że Scorsese się za to wziął, wszkakże zawsze (przynajmniej w XX wieku:P) tworzył oryginalne i nieściągane filmy. Miał coś do powiedzenia w dziedzinie kina, a tu takie coś. Czekam ze względu na Nicholsona, czas pokaże.
Pozdrawiam Szymek
Ja tam jestem dobrej myśli. Z taką ekipą i dobrym pomysłem na film, powinnien być przynajmniej dobry film. Z tego co słyszałem to nie będzie to 100% remake. tylko kilka elemetnów będzie się zgadzać z Infernal Affairs.
Ta obsada naprawde robi wrażenie. Fajnie się ogląda takie gwiazdy razem. Choć nie zawsze jest to gwarantowany sukces(czytaj Oceans 12 - syf jak nic, choć pierwsza czesc dobra)
Też czekam ze względu na Nicholsona, ale Scorsese wcale zawsze taki oryginalny nei był ;) Przecież raz zrobił już remake - "Przylądek strachu", który też w porównaniu z oryginałem jakiś wybitnie inny nie jest...
Powiem krotko: idiotyzmem jest przerabianie tak dobrego filmu,tylko po to aby spełniał amerykanskie 'standardy'
Według mnie film nie ma sensu , bo dużo nie zmienią ale zrobią film gorszy. Tak będzie , choć aktorsko będzie dobry... Ale tej wersji aktorskiej nie przebije.
Dokładnie, zdarzały się rimejki dobre, a nawet i lepsze od oryginału, a Scorsese to jeden z najlepszych reżyserów hollywood. Ja czekam na film i tyle.
Scorsese to jeden z moich reżyserskich ulubieńców, a Nicolson zawsze był i zawsze będzie świetnym aktorem, ale mam mieszane uczucia (przeczucia?) co do tego
obawiam się, że najlepsze lata Scorsese ma już za sobą, no ale film będzie przynajmniej dobry - Scorsese to Scorsese
tylko po co własnie tak młody film remake'ować - heh ci Amerykanie ;]
oryginał bardzo dobry