Lepszy niż później w Gladiatorze czy Pięknym umyśle, lepszy również od Kevina Spaceya w American Beauty, to Crowe powinien Oscara za pierwszy plan w 2000 roku.
miałem sobie wczoraj go obejrzeć, może innym razem
co do Kroła to zagrać lepiej niż w Gladiatorze trudne nie jest (oscar sic!), a stawienie jego roli w informatorze (którego jak pisałem nie widziałem) obok jednej z najwybitniejszych kreacji w historii kina jest niepoważne
oj tam, to tak jak ty meny
zresztą nie do końca nic bo widziałem wczoraj fragmenty, jednak Russel mnie nie powalił (grał miejscami strasznie nierówno)
Dla mnie Crowe w tym filmie jest wczesnym etapem Crowe'a z 'Pięknego Umysłu'. Tzn, w tym drugim filmie zachowuje się podobnie jak w 'Informatorze', tylko że o niebo lepiej.
Rola w 'Gladiatorze' też bardzo dobra. Moim skromnym zdaniem, ten aktor wypadł słabo w tym filmie. Za to Pacino, jak zawsze, genialny! Ta jego ekpresja i styl mówienia :)
muszę kiedyś go obejrzeć w całości (jak i wymieniony Piękny Umysł), domyślam się że Al pokazał Russellowi gdzie jego miejsce w szeregu
http://www.youtube.com/watch?v=ED7_y4jETo0
i Crowe nie istnieje, lepszy od Kevina mueahehehehe
Chyba się czepiałeś sceny, a nie min. Zresztą nie ma tu nic pretensjonalnego, wszystko jest jak najbardziej naturalne (i znakomicie zagrane przez Kevina).
''Al znacznie lepszy''
masz na myśli całokształt czy role ich role w Informatorze