szczegolnie dzieki niesamowitej grze aktorskiej i muzyce. goraco polecam
Dla mnie to najlepszy film Mann'a, oczywiście z tych, które oglądałem ("Gorączka" i "Zakładnik"). Masz rację -muzyka i aktorzy to najmocniejsze elementy filmu ale także bezbłędna reżyseria, scenariusz i zdjęcia. Bardzo lubię styl Mann'a... Największą uwagę poświęca bohaterom swoich filmów i znakomicie dobiera aktorów. Choć jest jedno małe uchybienie a mianowicie Vincent Hanna... Pacino tworzy rewelacyjna kreację, hipnotyzuje i ciężko na niego nie patrzyć i podziwiać ale jest jedno "ale". Miałem trudności z uwierzeniem, iż Paciono, co tu dużo mówić, wielki to on nie jest, a tu wiesza się na szyje przypakowanemu murzynowi w knajpie, później wywala kolejnego byczka przez drzwi balkonowe groźnie przy tym krzycząc;) Ciężko mi było w to uwierzyć. Ale to tylko tak na marginesie. Pacino jest moim ulubionym aktorem a "Gorączka" jednym z najlepszych filmów z jego udziałem. Pozdrawiam.