PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=740144}

Iniemamocni 2

Incredibles 2
7,4 75 351
ocen
7,4 10 1 75351
7,2 31
ocen krytyków
Iniemamocni 2
powrót do forum filmu Iniemamocni 2

Dla mnie Iniemamocni 2 byli najbardziej oczekiwanym tytułem w 2018 roku. Jako wielki fan filmów Pixara czekałem z nieceierpliwością na pierwszy seans. Zwiastuny pojawiające się w sieci tylko zaostrzały mój apetyt. Po zwiastunach i doświadczeniach z innymi sequelami studia nastawiałem się na film nawet lepszy od pierwowzoru (co wydaje się niemożliwe, ponieważ I część uważam za arcydzieło kina animowanego). Co po seansie. Pierwsza refleksja, aż tak dobrze nie jest. Film ma kilka wad.

I Moim zdaniem zbyt szybkie tempo. Druga część to już prawdziwe kino akcji. Na pewno przydały by się dłuższe pauzy pokazujące w większym zakresie zwyczjne życie superbohaterów. W pierwszej części było tego sporo, tutaj Brad Bird ograniczył się do gagów. W pierwszej części problem jest poważny, tutaj jest jedynie pretekstem do żartów.

II Nie do końca dopracowany scenariusz. Wątek Tony'go jest tu doczepiony na siłę. O ile w jedynce wyglądało to ok, to tutaj Bird niepotrzebnie znowu przerabia to samo. No i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że Tony to jednak za słaba partia dla Violi:) Tak interesująca bohaterka zasługuje na lepszego kandydata i co najważniejsze dużo ciekawszy wątek romansowy (może w III cżęści). Wątek Edny doklejony absolutnie sztucznie, aby tylko wprowadzić postać do historii. Bob jest zmęczony opieką nad bobasem, dlatego na jeden dzień oddaje go pod opiekę ekscentrycznej projektantce... Serio? Nie ma w tym za dużo sensu.
III Zdecydowanie zabrakło mi tu konkretniejszego pojedynku pomiędzy Iniemamocnymi a adwersarzem. Najciekawszą walką był pojedynek Violi z Telesą, ale był zdecydowanie za krótki.

A teraz plusy:

I Na początku powiedzmy sobie, że to może nie był najlepszy film Pixara, ale i tak jest rewelacyjny (pomimo kilku wad).
II Rodzinka i ich relacje nadal są świetnie nakreślone. Bob, Helen, Viola to pełnokrwiste filmowe postacie. O krok ustępuje im Max. Jack Jack do mnie akurat nie trafia tak bardzo... no, ale to w końcu niemowle więc nie będę sie czepiał, że postać nie jest pogłębiona...
III Czarny charakter. Dla mnie to bardzo interesująca postać. Przyznam się sczerze, że od razu wyczułem co jest grane, ale myślałem, że głównego złego będzie grał braciszek jako taki sterotypowy dwulicowy samiec. A tutaj przyemne zaskoczenie. Kobieta jako główny antagonista. Przez co jej rywalizacja z Helen jest dużo ciekawsza. Może i jej motywacje są dosyć mętne, ale sama postać stanowi pewne novum w filmie animowanym. jej wątek mógłby być na pewno bardziej rozbudowany. W porównaniu z Syndromem moim zdaniem jako przeciwnik wypada lepiej (chociaż Syndrom również był ciekawą postacią i co ważne miał dużo więcej czasu na ekranie).

Podsumowująć: Co mogę powiedzieć czekam na III część. A w niej pojawia się nowy antagonista superbohater, który pod wpływem miłości do Violi przechodzi na dobrą stronę w finale filmu :)

A wy co myślicie jakie są wasze odczucia po seansie?

Rudolfo

Myślę, że wielu chętnie obejrzałoby taką III część;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones