Obejrzałem i totalnie nie kumam postaw prezentowanych w animacji. Jeśli wielokrotnego mordercę się cały czas traktuje jak dziecko (joker) to jest się współwinnym kolejnych morderst (batman) - tak ja to widzę. Wypuścisz trynkiewicza - jesteś odpowiedzialny za tragedię kolejnych dzieci. Kara śmierci nie czyni z kata mordercy, to morderca skazuje się na śmierć podejmując takie a nie inne decyzje. Ale do filmu wróćmy. Połowa tych debilnych postaci ma wielkie halo bo superman zrobił sobie krucjatę, ktoś tam stwierdza , że justice league nie może być policją świata - git, za to mariusz po liceum i 6 miesięcznej szkółce policyjnej już może:) Idiota w kapturze cały film chroni wariatkę, która przyczyniła się do rzezi milionów, w pewnym momencie zabija ona 2 strażników w Arkham, żeby wypuścić z cel tych wszystkich gamonii ale pół godziny później nie ma problemu, żeby batman siedział z nią przy stole. Ta cała animacja to jakiś rozpiernicz umysłowy spowodowany najmądrzejszą decyzją w całym uniwersum, czyli zabiciem jokera . aaa i co to za scena z tym greysonem dostającym nowe moce, skąd co jak dlaczego? słabe strasznie i chyba pisane przez scenarzystów supergirl. supermanie nie zabijaj morderców , chrońmy harlej morderczynię milionów bo jesczze superman ją skrzywdzi. tragedia...