Po oglądnięciu filmu rodzi się pytanie: czy powstanie nowy gatunek filmowy, w którym główni bohaterowie okazują się duchami? Budzi się obawa, czy inni reżyserzy nie pójdą tym samym tropem i czy nie powstanie seria filmów, które w zakończeniu mają w ten sposób zaskoczyć (sic!) widza?
Nie chcę bynajmniej umniejszać wartości artystycznej ani "Szóstego zmysłu", ani "Innych". Filmy mimo wszystko różnią się pod wieloma względami i mogą zaspokoić oczekiwania nie jednego kinomana. Ale jak mówi znane przysłowie: co za dużo, to nie zdrowo! Zatem zgłaszam się z gorącą prośbą do wszystkich scenarzystów i reżyserów: zaskakujcie "inaczej"! "Innych" sposobów jest wiele! Naprawdę.