Albert R. Broccoli zobaczył jej plakat z tygrysem bengalskim, very bondish. Nie było wyjścia, musiała zostać dziewczyną Bonda. Zupełnie jak Caroline Munro w przypadku "Szpieg, który mnie kochał". Swoją drogą Wayborn sama wykonała swoje numery kaskaderskie, zjazd - rozplątywanie się z własnego sari z balkonu wprost na jezdnię również. Louis Jourdan cudnie wymawia "Octopussy". I Bogu dzięki drewniany jak kołek James Brolin (Amerykanin!) nie został nowym Jamesem Bondem. Choć sam casting się przydał, wzięła w nim udział Maud Adams, Broccoli ją zobaczył i bez wahania stwierdził, że znowu (po "Człowieku ze złotym pistoletem") zagra w Bondzie! A potem jeszcze cameo w "Zabójczym widoku", szczęściara.