Wyjątkowy i nietuzinkowy artysta został świetnie sportretowany w tym ciekawym i godnym polecenia każdemu fanowi twórczości Wilsona filmie. Poznajemy wiele ciekawostek z jego przeszłości (od lat dziecinnych do czasów obecnych), wiele ważnych dla niego osób (np. jego rodziców), jego poglądy i to co wpływało i wpływa na jego postawę życiową - na jego podejście do muzyki i sztuki generalnie. 76 minut filmu mija niezauważalnie! Dobrze że wciąż powstają ciekawe filmy o prawdziwych artystach, a nie tylko o kreowanych sztucznie celebrytach.
Po prostu kupiłem DVD. Warto, zresztą jako fan chyba nie poskąpisz nieco grosza Stevenowi ;-) Pozdro..
Kupiłbym, bo uwielbiam Stefana, ale jestem trochę zniechęcony po albumie "Insurgentes". Bo słaby był.
Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Podobnie jak każdy ma prawo się mylić. Ty realizujesz jedno i drugie ;)