PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=93093}

Intensywność

Intensity
1997
6,9 326  ocen
6,9 10 1 326
Intensywność
powrót do forum filmu Intensywność

...jaką widziałem i jednocześnie jeden najlepszych filmów TV. Mimo kilku nieznaczących zmian SPOJLER Edgler przyjeżdża do domu po brata Laury; zamiast Jeleni mamy wilki, no i troszkę rozbudowanie zakończenie KONIEC SPOJLERA i dodatkowych postaci (pan szeryf – niestety wepchany trochę na siłę) film podąża za książką niemalże słowo w słowo (nawet retrospekcje są w tych samych miejscach co w książce). Nawet lokacje są mniej więcej takie, jakimi je sobie wyobrażałem. Także jeśli o zgodność z książką narzekać nikt nie powinien. Ale odkładając na bok książkę. Film broni się samodzielnie za sprawą genialnych kreacji Molly Parker oraz Johna McGinley’a. Aż dziw bierze, że nigdy wcześniej o nich nie słyszałem. To ta dwójka w dużej mierze przyczynia się do tego, że od filmu nie sposób się oderwać, mimo długiego czasu projekcji. Chyna – jakby rodem wyjęta z książki (w mojej opinii przynajmniej), a Edgler Vess...gra McGinleya rekompensuje znikomą ilość przemocy na ekranie (lub jej brak). Jego mimika, ruchy, sposób wypowiadania niektórych kwestii dają do zrozumienia: 100% psychopata i sadysta. Szok, że film w zapomnianym filmie TV można natknąć się na aktorstwo tej klasy. Reszta postaci zagrana jest poprawnie. Film absolutnie nie nudzi, brak w nim dłużyzn, a za to niesamowicie trzyma w napięciu(choć zaczyna ono wzrastać dopiero od akcji na stacji benzynowej, żeby nie puszczać do końca). Odsyłam do tego filmu wszystkich tych, którzy twierdzą, że bez juhy na ekranie napięcie nie zagości. Dodać do tego należy też dobrą reżyserię. Ogólnie: bardzo dobra ekranizacja „Intensywności” z kapitalnym aktorstwem będąca jedynie filmem TV...niestety. Polecam wszystkim – 8.5/10