... podróżować w czasie w sensie wehikułu: przyszłość nie istnieje bo to alternatywa a przeszłość tworzy dla takiego podróżnika w momencie pojawienia nową linię czasową. Co innego podróże w Kosmosie, ale to dyskusja nad innymi filmami
Podróż w czasie jest nierozerwalnie związana z podróżą w przestrzeni. I jako taka nie jest możliwa z jednej prostej przyczyny, mianowicie braku danych co do punktu odniesienia. Wszechświat nieustannie jest w ruchu i się rozszerza. I tu jest największy problem. Gdyby cofnąć się tylko w czasie, na przykład o godzinę, w najlepszym wypadku wylądowało by się w pustej przestrzeni kosmicznej, gdyby okoliczności były mniej sprzyjające, można by rozbić dupsko o jakiś pędzący w przestrzeni kamień. Oprócz tego, że nasza planeta obraca się wokół własnej osi, krąży wokół macierzystej gwiazdy, to jeszcze obraca się wraz z galaktyką, a galaktyka gna w sobie znanym kierunku. Żeby cofnąć się o konkretny czas i w konkretne miejsce, (bo zakładam, że nikt nie chciałby wylądować w zimnej pustce kosmosu), trzeba by znać dokładne miejsce położenia naszej planety w czasie do którego chcemy wrócić, lub jeżeli to podróż w przyszłość, w miejsce gdzie nasza planeta będzie za x czasu. Nie mamy danych na ten temat i nie ma stałego, w sensie nieruchomego punktu w przestrzeni, który mógłby być punktem odniesienia. Dlatego też uważam, że podróże w czasie pozostaną jedynie w wyobraźni autorów SF.