Ocen nie ukrywam. Sprawdź. Jeśli jednak ma to być tylko pretekst bym miał być "be", albo "cool" to daruj sobie...

To żaden pretekst ani tym bardziej atak a oceny jak wiesz nie mogę sprawdzić ewentualnie ostatnie kilkanaście ostatnich obejrzanych filmów.Mnie osobiscie o dziwo Prometeusz zachwycił(klimat i jeszcze raz klimat+zdjęcia).

A fakt, przepraszam, zapominam o tym "udogodnieniu" FW. Kiedyś nie było problemu, stąd ten nawyk, że niby wszyscy widzą co mam do przekazania...
Jeśli tak bardzo chcesz, proszę.
6/10
(3 seanse - kino, seans z kumplami, seans w zaciszu domowym)

Nie chcę się wymądrzać, bo żaden ze mnie znawca kina, ale w Hollywoodzie takie święte milczenie nigdy i nigdzie nie zostało chyba popełnione, może Amerykanie tak mają, że muszą zawsze dużo gadać, nie wiadomo...

ten film to szajs

Dobry film nie zawiera postaci, które mówią coś, czego nie chcesz słuchać? Bardzo ciekawe kryterium.

Ostatnio czytałem o takim, że dobry film ma tylko aktorów ładnych, których chce się oglądać. Zauważasz podobieństwo?

od czego masz oceny od 2 do 9? 300 jedynek to jednak trochę dużo :)

Nie przy prawie 8 tys. ocenionych filmów - sam przyznaj :)

No nie wiem, ja przy około 1800 ocenionych mam 2 oceny 1 :)

Chyba jestem po prostu mniej krytyczny

Prawdopodobnie. Albo miałeś więcej szczęścia

Staram się nie oglądać totalnych gniotów (takich które od razu na takie wyglądają) np. spadających rekinów z nieba, przerośniętych mrówek lub innych w tym guście :)

To jest kategoria filmów tak złych, że aż zabawnych - ogląda się to z masochistyczną przyjemnością przy jakimś piwie. Ale obiektywnie trzeba ocenić na 1. Taka dwoistość odbioru.

A podobnych Tobie użytkowników jest na forum więcej, niż rozsądnych. :)
Jeśli pójdziesz do sklepu z butami, to nie będzie tam butów, które się rozlecą pierwszego dnia. Mogą tam być buty niewarte swojej ceny, mogą być delikatne i nieprzystosowane do intensywnej eksploatacji, ale buty nie są tworzone przez ignorantów, którzy się tym zajmują dopiero od wczoraj, ponadto firmy, nawet te wrzucające buty do lidla, nie chcą klientów do siebie zrazić.

Jest bezwartościowym sloganem pogląd, że gniotów jest więcej. Filmy są robione przez ludzi, którzy się uczyli robić filmy, co już w szczególności pozwala na wniosek, że filmy mają statystycznie wyższy poziom niż Twoje ich oceny. Po drugie z samego faktu, że ktoś w to wkłada pieniądze, a ktoś inny uczy się, jak robić, dostajemy dużo filmów rzetelnych. Nie idealnych, ale i nie gniotów. To już jest powód, by średnia ocen była bliżej 6 niż 5.

Ponadto nie ma możliwości oglądać wszystkich filmów. Do kin trafiają raczej te średnie niż te najgorsze, na festiwale wiele z tych najlepszych. W telewizji większość to średniaki, tylko niektóre telewizje opierają się na kinie kampowym, niektóre bazują na artystycznym. To również sprawia, że zwiększają się możliwości trafienia raczej na film minimalnie lepszy niż na minimalnie gorszy. Ot, statystyka.

Po kolejne: widz wybiera sam filmy, które chce oglądać. Jeśli jest taki żądny arcydzieł, to nie szuka między Rekinadem a Resident Evil. Jeśli na złe filmy trafia kilkukrotnie częściej, niż na dobre, to ma bardzo małą wiedzę i bardzo dużego pecha (mocno wbrew statystyce).

Argumenty racjonalne przemawiają za rozkładem ocen w przybliżeniu normalnym przesuniętym w kierunku ocen wyższych. Osoby wystawiające dużo jedynek po prostu lubią wystawiać jedynki, to znaczy mieszać coś z błotem z prostej przyczyny: nie spodobało im się. Osoby, które przypisują temu zachowaniu jakąś racjonalność, boją się prawdy w oczy. A prawda jest taka, że skoro nie są racjonalne, to mogą w swym krytykanctwie upaść niżej niż produkcje filmowe, które krytykują.

Każdy ma prawo wystawić 1, gdy filmu nie polubi. Niepotrzebnie próbujesz dopisać do tego racjonalizację. Produkcja masowa ma swoje wady, ale ma też pewien standard, do którego byś mógł nie doskoczyć. Można snobistycznie odrzucić produkcję masową, ale można też pamiętać, że nie z powodów racjonalnych się to zrobiło. Polecam.

masz 300 filmow ocenionych na 1?? widac ogladasz gówniane filmy...

To chyba kierowałeś do @jos fw....ale rzeczywiście duży niefart aż tyle jedynek...

Przy 8 tys. ocenionych 300 jedynek to niewielki procent

Co z tego że nieduży procent. To jakieś 450 totalnie zmarnowanych godzin życia. Nikt nigdy już ci ich nie zwróci...

Wręcz przeciwnie - 450 godzin zdziwienia i nauki, że tak można oraz niezapomnianej zabawy z tego samego powodu ;)

Garbage pail kids movie, star wars holiday special, foodfight...

Może po prostu lepiej wybiera filmy, które chce oglądać. A jeśli gimnazjalista dobiera lepiej niż Ty, to jesteś z podstawówki? :) Jeśli poza personalnym atakiem nie masz co napisać, po co piszesz?

To po co według Ciebie jest ta ocena?

ocena dla mnie to nie jest danie "1" i napisanie "porazka ,ludzie wychodzili z kina" . W kazdym nawet beznadziejnym filmie jakies pozytywne aspekty sie znajda.... chodzby napisanie ze potencjal byl ale rezyser spieprzyl. Prace jakas wlozono tak? W Interstellar napewno na + sa efekty wiec ku*Wa jak mozna dac 1 za film?

Nie kłóć się z gimbazą, oni nie mają mózgów.

dają jeden w zemscie za przeciętnego ostatniego batmana. gdyby interstellar został nakręcony przez "noname'a" miałby nie 7.9 a 8,9. Film jest jak najbardziej wart obejrzenia. Filmy o kosmosie i nauce nie wychodzą zbyt często i jak ktoś lubuje sie w takch klimatach na pewno nie pożałuje. A to ze reżyserem jest znana (czyli mająca haterów) postać nic tutaj nie zmienia. mozecie sypać jedynkami. Dzieciarnia.

Tak, rozumiem, że w tym akurat nie. Ale pytam ogółem - skoro nie wszędzie można znaleźć jakiś pozytyw, po co w ogóle możliwość dania jedynki? Wiele osób jej nadużywa, to prawda, ale po coś jest.
(Nie mówię, że do Intersellara.)

ja mysle ze ta "1" to jest po to zeby ktos mogl robic statystyke na temat tego w jakiej kondycji jest "odbieralnosc" przez niektorych przekaz filmu :) mysle ze ta 1 to taki lekki margines i zaniepokojenie ze sa ludzie ktorzy w filmie nie widza poprostu nic! Nawet obrazu ani napisow koncowych ani swiatla ani nie slysza dzwiekow :) mnie tez niepokoi dawanie przez ludzi 1 bo to wyglada tak ze jakby ktos zrobil skale 0-9 to dawaliby absolutne 0 . Dlatego filmweb dal 1 zeby nie robic z ludzi co daja 1 totalnego dna......ja tak to odbieram i to moja wlasna interpretacja :)

W sumie, brzmi logiczne. c: Ale wydaje mi się, że wtedy skrajnością byłoby również 10...

mozliwe.....ale 10 daja ludzie ktorym poprostu film niezaleznie od paru bledow ogolnie sie mega podoba i tyle ale masz racje to tez mozna nazwac skrajnoscia....

Hm, po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że i 1 można w takim wypadku użyć. Bo może zdarzyć się sytuacja, że ogólnie film bardzo się komuś NIE spodoba i pomimo paru zalet czują, że ta 1 pasuje.

Kac Wawa jak nic xd. Polecam film obejrzeć :D

ludzie często wychodzą z trudnych filmów, to nie jest żaden wyznacznik. świetny film!

po twojej ocenie grand budapest hotel na 1 nawet nie czytam tego komentarza, po prostu na niektórych filmach trzeba troszkę myśleć....

hahha chyba twoja rodzinka wychodziła , pomidorze ! :)

Argumentum ad personam, ale jesli nie potrafisz inaczej rozmawiac...

a ty jakie geniuszu dałeś argumenty? Jak widać twoim jedynym argumentem jest twoje ulubione słowo: "dno". Największym dnem na forum to jest twój temat.

nie obrazaj tylko konwersuj normalnie..... a jezeli nie masz nic madrzejszego do napisania to zaprzestan calkowicie.

Cytat: "wez gosciu i ty nie gimbuj mi tutaj bo zawsze jakis film ma jakies aspekty na pozytywne pomimi ze moze byc gniotem! W zlotych malinach oczywiscie krytykuja filmy ale za poszczegolne rzeczy a nie za calosc wiec skoncz pieprzyc mi tu glupoty!! I przestan ogladac filmy zrobisz cos dobrego albo przestan komentowac- bedzie lepiej." Obraźliwe trochę co? Zgadnij czyjego autorstwa?

Niepotrzebnie się tak spinasz :)

pozwól, że sam to ocenię. Słabo znoszę zakłamanie. Grasz ostro chłopie, to licz się z ostrym odporem (to nie do Ciebie, to uwaga ogólna). Najbardziej nie lubię ludzi, którzy kopią cię po kostkach, a potem zwracają innym uwagę, jak powinni zachowywać się przy stole. Trochę konsekwencji - albo wolna amerykanka albo savoir vivre. Obłuda mnie mierzi

nie widze czegos obrazliwego w moim wpisie! Nie ublizylem mu ani razu a slowo "gimbus" znaczy po hejtowemu infantylny po "nowoczesnemu" a ty najezdzasz na niego i jego rodzine !!! Nie lap za slowka bo slabo CI to wychodzi.

Na czyją rodzinę najeżdżam? o czym Ty w ogóle piszesz? Pijany jesteś? Nie widzisz nic obraźliwego w swym agresywnym poście, a innych pouczasz? Żałosne...

sory......masz racje powalilem nicki :) szacunek i honor zwracam - PRZEPRASZAM.

ok

Ludzie wychodzili? A gdzie byla projekcja? Piana party czy white sensation?

Das habe ich nicht verstanden, was hast du gestagt !?

Łódź Cinema seans godzina 21.40 pełna duża sala, nikt nie wyszedł. Kur... gówniarzerii jak diepole powinni zabrać internet. Film bardzo dobry aczkolwiek do wielu rzeczy można by się było przyczepić tylko po co skoro to sci-fi?

Ludzie wychodzili z seansu w połowie hmm, czyli omineło ich najlepsze

Byłem dzisiaj, to ludzie jak musieli iść do toalety to prawie biegli. I kompletna cisza, ludzie wpatrzeni.

Co ci nie pasuje w muzyce?