Nie wiem jakich cudów się niektórzy spodziewali, wiadome było że wszystkie najciekawsze momenty można było zobaczyć na trailerach. Czepiacie się jakiś szczegółów że marines nie zjedli śniadania tylko wzięli się za ładowanie amunicji, no sorry ale jakby mi ktoś rozwalił całe miasto, wymordował zapewne rodzinę to też zamiast jeść śniadanie t chciałbym wrócić do skopywania ich tyłków. Powiem szczerze że spodziewałem się nawet większego patosu. Tyle tytułem wstępu.
Natomiast jeśli chodzi o sam film to powiem że był bardzo fajny, szkoda że troszkę mało sprzętu pokazano, mogli pokusić się o większy ,,rozmach" ukazanych walk, nie wiem, może jakieś przebitki na główną linie frontu itp. Co do ,,płytkości postaci" a czego do cholery można spodziewać się po zawodowych żołnierzach! wole takich twardzieli z poczuciem humoru niż niedzielnych filozofów już nie wspomnę z jakiego filmu, w każdym razie coś sprzed 4-5 lat film o bodaj Iraku tam to patos i filozoficzne gadki aż z ekranu ściekały. Co do kwestii technicznych film nakręcony w bardzo ciekawy sposób, momentami przypomina film na żywo nakręcony trzęsącą się amatorką kamerą co dodaje tylko dynamizmu. Największe zarzuty słychać w kierunku ,,nieudolności" kosmitów w przeprowadzaniu inwazji. Siedząc przed ekranem mogę w pięć minut wymyślić 1000 powodów jej przeprowadzenia w nieudolny sposób. Z drugiej strony w ,,Dniu niepodległości" była ona UBER zaplanowana a i tak przegrali z Willem Smithem i operatorem kablówki :)
UWAGA SPOILERY!!!
Przynajmniej pierwsza część filmu bardzo fajna, ta walka z praktycznie niewidzialnym wrogiem, ucieczki, obrona na moście jednakże szkoda ze po ,,gadce motywacyjnej" w bazie, kosmici nagle przestali być ,,kuloodporni" zauważcie że w początkowej fazie ładowali w nich całe magazynki i nic a pod koniec już od strzałów z pistoletu padali jak afgańskie domki, i stracili swoją zwinność i szybkość.
Koniec SPOILERÓW!!!
Podsumowując tą bardzo krótką recenzje i być może jednostronną recenzje, film nawet nawet (polecam fanom sf jak i wojskowości) Być może ludzie napalili się na bardzo ,,rozbuchane" trailery które ukazywały ten film w innym świetle, ale ja, realista nie dający się omotać machinie marketingowej dostałem to na co czekałem.
Zgadzam sie, ja tam jestem zadowolony bo dostałem od filmu to czego oczekiwałem a mianowicie inwazje i rozwałkę.Wszystko to było.
Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy a mianowicie czepianie sie tego filmu.Przecież nie jest to jakaś super produkcja w której graja znani aktorzy a dialogi dają do myślenia.Przecież byli to żołnierze szkoleni do zabijania co mieli robić - mówić wierszem.
Film jak każdy inny jeden go pokocha drugi znienawidzi.
Dzisiejsi widzowie schodzą chyba a psy bo wymyślają sobie jakieś niewyobrażalne kryteria by każdy film był jakimś arcydziełem z niewiadomo czym.Jak niema super efektów to od razu gniot.
SPOILER
Co do tego spoilera na początku tak trudno ich było zabić bo nie poznali ich słabych stron ale po sekcji wiedzieli już co i jak.
Film nie jest idealny gdyż były te niedociągnięcia ale żeby robić z tego od razu gniot to przesada.
JA się już przyzwyczaiłem tutaj do krytyki szukania na siłę wad i robienia z 3/4 filmów gniotów ,założę się że nie jeden z tych "znawców" już śmiga po torrentach czy innych chomikach w poszukiwaniu tego filmu.Szukanie w filmach tego typu jakichś większych głębi czy przesłań jest bezcelowe i wyzywanie każdego ,któremu się ten film podobał od debili, pokolenia popcornu świadczy tylko o inteligencji tych,którzy to piszą.Wychowałem się na filmach Sf bo bardzo lubie ten gatunek i w tym filmie dostałem to czego chciałem. Porządnie zrobione kino wojenno-fantastyczne. 9/10
Dokładnie.Doszukać sie wad można praktycznie w każdym filmie gdy przyjdzie na to ochota.
Parafrazując Żeromskiego: Pierwszorzędny film drugorzędny. Miejscami się kupy nie trzymało (wspomniany już spadek kuloodporności), ale ze strony technicznej i rozrywkowej super film. Solidne 8/10