Czytam komentarze innych użytkowników tego portalu i nie mogę za nic zrozumieć- czego wy
się spodziewacie po filmie tego typu? Piszecie, że obraz jest nierealistyczny. Rzeczywiście,
gdyby Obcy posiadali technologie umożliwiającą im dotarcie do naszej planety to zapewne
też mieliby broń, dzięki której ich starcie z nami przypominałoby walkę współczesnego
żołnierza z aborygenem. Tylko czy naprawdę chcielibyście oglądać taki film? Powiedzmy 2h
podziwiamy w kinie jak to dzielni marines czy też choćby jednostki polskiego Gromu dostają
po tyłku od przeciwnika z którym nijak nie mogą się równać. Ziemia zostaje podbita a
ludzkość wybita. Przecież w takich filmach nie o to chodzi? Inwazja: Bitwa o Los Angeles
miała nade wszystko bawić i z tego zadania wywiązała się znakomicie! Fakt, realizmu w tym
za grosz, dialogi nie najwyższych lotów, zupełnie nie potrzebny patos za to jaka akcja!
Oceniam 8/10