Jakby to skomentować, film pod względem efektów jest nawet fajny pokazanie Los Angeles w ogniu wywiera wrażenie ale jest do dobry film dla kogoś kto ceni sobie jedynie efekty specjalne jak dla mnie hukło błysło i po filmie. Fabuła odgrzewana po raz chyba setny znowu ameryka stoji w obliczu zagłady obcych a tu pojawiają się dzielni marines z ich super bohaterem i ratują świat. Ile razy to już było? W ogóle atak obcych został spuszczony po brzytwie wiadomo było tylko że chodzi im o wode heh no ciekawe ale nie poświęcono im więcej uwagi były to tylko obiekty gdzie mozna władować serie pocisków nie wiemy o nich nic! ....kiepsko, kiepsko! Za fabułe tego filmu duży minus jeżeli ktoś ceni sobie fabułe w filmie to odradzam!!
Film średni. Fabuła nieciekawa, ale efekty robią wrażenie. Walka intensywna, a akcja parę razy trzymała w napięciu. Nie można powiedzieć, że to marines ratują świat, a bardziej, że ratują własne dupy (jeżeli to centrum dowodzenia nie było lokalne a światowe to naprawdę było to głupie). No i o obcych mało powiedzieli, tyle tylko, że na wodę jadą. Mogli to jakoś bardziej rozwinąć (chociażby takim czymś jak z "Dzień Niepodległości" gdzie gadali z jednym z obcych) albo mogli też pokazać tak powierzchownie jak radzą sobie inne kraje (co kurde, Hameryka to pępek świata? o.O)
Podsumowując film nie jest godny polecenia, ale nie zasłużył też by go odradzać. Nie nudziłem się jakoś specjalnie, ale nie zamierzam go oglądać jeszcze raz.