Film był bardzo dobry i dziwię się ,że ocena wynosi 5,6. Bitwa o Los Angeles jak dla mnie tematyka jest w porządku, o to że zakończenie było pozytywne nie można się bulwersować bo przeważnie tak jest :) Film miał za zadanie trzymać nas w napięciu np: kto przeżyje, czy oni uciekną przed zrzuceniem bomby. Rozumiem ,że ktoś może być konserwatywny i naoglądał się starych filmów gdzie kosmici podbijają świat, ale lata się zmieniają tak samo jak wymagania ludzi. Jak dla mnie to nawet większość osób chce zobaczyć zwycięstwo naszej cywilizacji. Efekty specjalne były dobrze zrobione, Film wręcz emanował akcją (jak dla mnie) nie nudziłam się a raczej też o to w filmie chodzi. Żeby się na nim nie nudzić, gra aktorska wspaniała. Rozumiem ,że dla niektórych to może być niekonwencjonalne że kosmici przegrali ale oglądałam kiedyś program naukowy który również potwierdził ,że rasa ludzka raczej wygrała by starcie z obcą cywilizacją ponieważ ona nie byłaby przygotowana na naszą broń i warunki. Nie możecie mieć do każdego filmu tego samego konterfektu. Sami również pokazujecie własny poziom IQ ponieważ filmu nie ocenia się jedynie na podstawie czy nam się podobał - jeśli nie dam mu 1 (bo chyba nie widzieliście gniotów które zasługują na takie oceny) Ocenia się również efekty specjalne, grę aktorską itp. Jeśli nie potraficie pojąć tak banalnych filmów polecam obejrzeć ,,Mój przyjaciel Hachiko" film ma średnią 8,1 ocenicie go jak reszta za psa którego ujrzycie na ekranie a fabuła jak dla mnie przesadzona. Nie wiem czego spodziewacie się po filmach tego typu.