Mniej więcej do połowy całkiem strawialny film. Pomimo tak zwanych mielizn scenariusza. Zadziwiająco przekonywujący Eckhart. Niestety od połowy narasta infantylizm tego filmu. Durne dialogi, bezsensowna fabuła i wszechobecna wyższość american way of life. Jak ktoś nie ma co do roboty, to może sobie obejrzeć, ale niekoniecznie. Do połowy 5/10, od połowy 2/10.
Zgadzam sie - do polowy dalo rade, potem gwaltowny zwrot. Zmiana wlasnie na gorsze. Przez pol filmu dostaja w 4 litery i to majac do dyspozycji 100% sil ladowych i powietrznych, potem raptownie garstka przyglupow zaczyna klepac kosmitow w wyrownanej walce.