Bardzo słaby film, za dużo w nim typowego amerykańskiego patosu, śmiechu warte są scenki końcowe jak niszczą tych obcych, i typowe amerykańskie "yuuuuhuuuuuuuu" ci zołnierze zachowują się jak dzieci w piaskownicy, kurcze miasto zruinowane tysiące ludzi nie żyje w tym ich znajomi, rodziny pewnie też, a oni się zachowują jak chłopcy biegający z pistoletami na wodę i strzelający do siebie, yuuuuhuuuu i radocha na całego, kurcze żenujące z deka... ten film jest skrajnie głupi, fatalne zdjęcia, widać wzorowali się na "Helikopterze w Ogniu" ale w porownaniu ze zdjęciami i jakością "Helikoptera w Ogniu" to Inwazja wypada beznadziejnie... Ogólnie wielkie rozczarowanie...
to już ciekawszy ten film Skyline... naprawdę, mi się bardziej podobał, bez zbędnego patosu i idiotyzmu, za to więcej dramatyzmu
Bez idiotyzmu w Skyline? xD haha,cały film jest idiotyzmem,kosmici potrzebujący naszych mózgów do funkcjonowania,jak w marnej bajce,ciekawe jak działały te maszyny zanim przybyli na naszą planete,ale co tam i tak najlepsze jest zakończenie które przebija granice głupoty i tym sposobem udowadniając że jednak jest to bajka,już nie wspominając o samym wyglądzie kosmitów,gdzie jeden typ kosmitów wygląda jak ten z gry Crysis:
http://ui04.gamespot.com/707/screenshot0176.jpg
Do tego marne efekty,słaba gra aktorów,dużo by wymieniać....