Abbott And Costello to niekwestionowana dwójka świetnych komików, którzy podczas lat świetności Universal Studios stworzyli kilkanaście dzieł nie tylko bazujących na typowej komedii pomyłek. Udało im się połączyć klasyczne postaci horroru z ich żartobliwym zacięciem, owocem tych działań są między innymi film "Abbott and costello meet frankenstien". Takich spotkań było kilka i można powiedzieć że kultowe postacie zawsze spotykały ich na drodze oczywiście traktowano te dzieła z przymrożeniem oka i dużą dozą sympatii.
Invasion of the Star creatures to niewątpliwie kopia pomysłu, który wcześniej doskonale się sprawdził. Lecz o ile Abbott i Costello to kwintesencja humoru, to bohaterowie wyżej wymienionego dzieła to dwu osobowa załoga klaunów będących żenującym pokazem humoru twórców owego "dzieła". W dodatku film od początku do końca kopiuje schematy, czy nawet postacie z innych dzieł Sci-Fi. Śmieszą kosmitki które są nad ludzko silne lecz widząc mężczyznę który smali do nich cholewy stają się wyjątkowo ufne i słabe.
Najlepszy smaczek to Armia roślinnych potworów, a raczej facetów w rajtuzach, którzy w swój strój mają wplątane jakieś krzaczory. Całe dzieło to kulawe widowisko w bardzo amatorskim stylu.
Bardzo odpowiednia pozycja dla fana kina klasy B.