Nie wiem, czy to nie większy splatterfest od "Premutosa" i wspomnianej "Martwicy mózgu"! Mamy tu wszystko! Wyrywanie kończyn, wiercenie dziury w dupie (dosłownie, hehe), ukrzyżowanie, nabicie na pal, liczne dekapitacje, zapładnianie przez obcych, zabijanie przy pomocy piły mechanicznej, kosiarki i kombajna (!!!)... Można wymieniać i wymieniać. Od groma nawiązań do różnych filmów (poza oczywistymi skojarzeniami z "Predatorem", "Obcym" i "Martwicą mózgu", kupę scen z tego filmu już się gdzieś widziało)... i nie tylko filmów - pod koniec mamy 4 różne fatalities z Mortal Kombat :D Fajnie, że w dzisiejszych czasach ktoś potrafi stworzyć coś w stylu i na poziomie wczesnego Petera Jacksona. Dla fanów gore'owych horrorów z jajem, pozycja obowiązkowa!