Oprócz "Krokodyla i hipopotama" był znany pod tytułem "Obroncy zwierząt".
Odświeżyłem sobie ten film dzieciństwa i niestety rozczarowało mnie że zabrakło w nim ulubionej sceny czyli obiadu naszych bohaterów ze zbirami. Została tylko końcówka tek sceny. Nie wiem dlaczego zostało to wycięte.