Czemu, ach czemu zawsze tak jest?! Kurczę, mam siostrę w Ameryce i obie kochamy filmy. Pół biedy, kiedy to ona pójdzie na coś świetnego do kina i mi to poleci - w przyszłości wiem, że na dany film warto wydać kasę. Ale jednak zazwyczaj tak się składa, że to ja częściej chodzę do kina, i potem chcę jej coś polecić "słuchaj, siostra, genialny film wczoraj widziałam, no koniecznie trzeba go obejrzeć w kinie!" A ona co na to może?: "Aaaa, to szkoda, że nie poszłam na to, kiedy u nas leciało PÓŁ ROKU TEMU"!?! Ja rozumiem, że taniej wychodzi wykupienie kopii w późniejszym terminie, ale serio?! 20 lat temu filmy zagraniczne wychodziły w Polsce z kilkuletnim opóźnieniem, teraz wychodzą zazwyczaj z kilkumiesięcznym... to oznacza... że za 20 lat wreszcie porozmawiam sobie z siostrą o premierach filmowych:D