Film na ogół 6/10. A teraz czas podsumować wszystko.
Po pierwsze 95% Tony Stark , 5% Iron man. Tu akurat może być , Tony walczy bez zbroi spoko , ale nie cały film. Mandaryn w zwiastunach był groźny , odstraszający a co mamy w filmie? Dwie panienki i Mandaryn to jest w filmie. Jego nie ma , on w ogóle nie jest głównym wrogiem Iron mana. Prawdziwy Mandaryn miał pierścienie i mało nie zabił Iron mana. Dalej , Guy Pearce kogo on tam gra , co? Nic ten film nie wnosi . Relacje Pepper z Tonym , on tylko w zbroi , ona pracuje. Próbuje ją ochronić , przed czym? Chyba przed samym sobą. Film na wzór zepsutego The Dark Knight Rises.
Podsumowując jedynka najlepsza. To co tu mamy to jest masakra. Poszedłem do kina tylko z sentymentu do tego filmu i tej postaci Marvela.
Skarb Narodów to klasyk , a Ted to dobra komedia. Film oceniam na dobry , tylko ukazałem Jego wady . Uspokój się panienko !
Ja też nie zgadzam się z tą oceną, ale żeby tak od razu się unosić... Trochę więcej luzu;)
Odniosę sie tylko do Mandaryna. Ja to rozumiem zupełnie inaczej - wg mnie zamysł był taki, że Mandarynem jest po prostu Killian! A to, że cały świat widzi inną twarz Mandaryna (który miał odwracać uwagę) to zupełnie inna sprawa.
Tony sam o sobie mówi,że to on jest Iron Manem, a nie jego zbroja więc jest 100% Irona
Szkoda , że w słowach a nie w czynach. W końcowej walce co chwilę zmienia te zbroje , a w jedynce wystarczyła mu jedna , żeby zwyciężyć.
Bo w poprzednich częściach nie walczył z tak wielką grupą przeciwników. Owszem w 2 był roboty, ale pomagał mu Iron Patriot
Ale zbroje stworzył on: Iron Man
no z tym 95% na 5% trochę przesadziłeś. Równowaga była moim zdaniem w miarę zachowana (chociaż też wolałbym trochę więcej zbroi) i pokazano że tony jest prawdziwym bohaterem nawet bez swojej broni.
Mandaryn został zrobiony tak że nawet największy fan komiksu by nie zgadł. A to jest piękne w filmach że potrafią zaskakiwać. Duża część historii Mandaryna jest związana z magią która nie pasuje do filmowego świata Marvela. Nawet Thor został przerobiony na przybysza z innego wymiaru z zaawansowaną technologią zamiast na boga.
Postać Piercea to dobry przeciwnik dla Toniego. Ktoś kto ma potencjał być dobrym jednak w przeciwieństwie do Toniego decyduje inaczej.
Przed czym Toni chroni Pepper? - "Chyba przed samym sobą" - Dokładnie tak. Pepper jest zagrożona ponieważ Tonny jest Iron Manem i na początku jego odpowiedź na to to jeszcze bardziej się uzbroić żeby ją chronić. Prowadzi to niestety do skutków odwrotnych do zamierzonych. Na koniec (wraz ze zniszczeniem zbroi) wydaję się że znalazł równowagę między tymi elementami swojego życia.
"Nic ten film nie wnosi" - pokazuję jak Tonny poradził sobie z traumą po Avengers i jak dalej rozwinęła się jego postać. Jak już wspomniałem, osiągnął równowagę pomiędzy sobą a Iron-manem.
co do tej magii to może bym się i zgodził ale przypominam że jest już zapowiedziany film z tej serii o Dr Strange'u a przecież to tylko i wyłącznie magia. Iron Man 3 to wg mnie świetny film, choć to co zrobili z Mandarynem nie bardzo mi się podobało. Sądziłem, że Mandaryn będzie dla Avengers 2 tym kim Loki był dla Avengers i myślałem że w tą stronę pójdą a tu klops i nie będzie więcej tej postaci :/
No raczej już żadnej wersji mandaryna nie zobaczymy. Też chciałbym zobaczyć go w pełnej krasie ale to co widziałem zamiast niego w Iron Manie 3 było równie dobre. Co do Strangea to nie wiem jak to rozwiążą. Może to wytłumaczą jakimiś właściwościami pozaziemskich technologi a może wtedy już wprowadzą magię.
ja rowniez jestem zawiedziony po zwiastunach spodziewalem sie czegos wiecej gdzie ta nowa zbroja ? zdecydowanie najgorsza czesc ze wszystkich trzech
1000% zgadzam sie z tworca tematu, tez jestem niemozliwe zniesmaczony i zawiedziony ta 3 czescia.
Wiadomo zwiastun wygladal tak jakby mandaryn byl glownym przeciwnikiem a extremis tylko dodatkiem, a okazalo sie na odwrot.. niestety
poprostu nie umie wybaczyc jak i reszta znajaca komiksy iron mana ze zrobili z mandaryna taka piz**..
ale i przekolorowanie i przesadzenie z extremisem tez nie wyszlo dobrze, ludzie powodujacy temp 3000st i nie spalajac sie przy tym sami? ale w ogien weszli i sie palili... wogole zoniecie jak godzilla, zenujace..
film do 1 polowy byl b.dobry, watek mandaryna i extremis sie fajnie rozwijal ale pozniej byla tendencja spadkowa i wyszlo niestety calosciowo tak sobie, oczywiscie efekty swietne, nie mam sie do czego przyczepic..
tak oceniam tak 6/10
i czekam na star treka i man of steel
Chwila, chwila czyli jak facet ma moce ognia (wyjaśnione na zasadach naukowych) i w jednej scenie zieje płomieniami to żenada, ale jak by dali trącącego rasizmem zielonego Fu Manchu z magicznymi pierścieniami i gadającym smokiem to już by nie była żenada?
Sądzę że wątek z Extremis był dobrze połączony z rozwojem postaci Toniego.
No sądzę że to właśnie o oczekiwania się rozbija. Staram się nie wymagać od filmowców zrobienia dokładnie takiego filmu jakiego się spodziewam czy jaki chciałbym zobaczyć. Jeśli zrobią coś całkowicie innego, co działa, to mi to pasuję.
rzeczywiscie, nie powala. ogólnie to sie zgadzam. Nie wiem co masz do "TDKR", a "Man of steel" - tez uwazam, ze bedzie super. : )
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha, nie na serio, zabawny żart : )
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha, zaraz pęknę ze śmiechu!!!!!!!!!!!!!! XD
Zgadzam się z twoją opinią. Ogólnie film dobry ale najsłabszy z całej dotychczasowej trylogii.