Niestety. jak szukam sobie w internecie, aby ściagnąć i obejrzeć w domu, to trafia mnie jasny szlag, jak tylko słyszę polski dubbing. Tragiczny. Obejrzałem Avengers, i myslałem ze mnie przekreci. Przy czym duza część postaci jakos jakoś (mimo czołgania się po dnie), ale dubbing podlozony pod Nicka Fury'ego mnie rozjebał na kawałki, nie mówiac o tym ze przebił się przez dno i pukał od spodu. Niech żyje polski lektor !
I nie jestem zlodziejem. Na wszystkich ekranizacjach komiksów Marvela od 2008 r byłem i uczciwie zabulilem za bilet.