A jaki Twoim zdaniem ten film powinien być żeby był inny... lepszy?

Różnił się od pozostałej dwójki. Napisałem przecież. To jest moja opinia i takie odniosłem wrażenie oglądając go.

Słuchaj jak ktoś zaserwuje mi lody czekoladowe to mi nie będą smakować bo lubię waniliowe. Napisałeś że ten film był gorszy to napisz jak powinien wyglądać żeby był lepszy?

myślę, że może chodzić o to, że Iron Man przez pół filmu był tylko Tonym Starkiem i chodził bez zbroi co przypominało bardziej typowy film sensacyjny, a nie "Iron Mana". Mnie osobiście brakowało też humoru Tonego, który gdzieś się w tej części zatracił

Właśnie mi też trochę brakowało humoru poprzednich części, ale z drugiej strony to miał być inny Iron Man - bardziej dramatyczny bardziej w stylu filmów Slaydera.

To co mnie wkurzało to konstrukcja filmu zgodnie z trzecią zasadą dynamiki-newtona. Scenarzysta wymyśla jakąś akcję, a następnie przykłada kontrakcję na tę akcję na tym samym kierunku lecz z przeciwnym zwrotem. Przy czym nie ważny jest sens i logika.

Iron Man przez 3/4 filmu wlecze za sobą ostatni by się mogło zdawać pancerz. Jest załamany że nie działa, wszyscy spuszczają mu nieustannie łomot. Mandaryn dalej podkłada bomby jest naprawdę dramatycznie nie wiadomo jak to się skończy, aż tu nagle okazuje się że to był żarcik. Że on tak dla zabawy płakał przez pół filmu że nie mu się pancerz zepsuł bo miał 50 nowych w zapasie... Zgroza, żeby nie powiedzieć padaczka.

Zgadzam sie, najsłabsza część.

Film dobry, ale to wszystko.

Ogłądało się neiźle :)