Inny niż poprzednie. Twórcy chcieli pokazać, że i bez swoich zabawek Tony JEST Iron Manem. Fajne, chociaż ja osobiście wolałem nonszalanckiego Tonego kopiącego tyłki
np w Avengersach. A poza tym straszne marnotrawstwo zbroi w tym filmie.. Na walkę z kosmicznymi najeźdźcami zużyły się ze dwie, a tutaj to masakra.. (strasznie silni ci
przeciwnicy..) No i aż się serce kraje na takie marnotrawstwo... Ale Pepper świetną ma akcję pod koniec. Zupełnie jakby miała PMS.. :D Ogólnie warto obejrzeć :)
A właśnie, zapodajcie jaka była ta scena. Bo zapomiałem, że na filmach Marvela siedzi się do końca.. :/
Tony gada o swoich traumatycznych przeżyciach i potem widzimy iż rolę terapeuty pełni Bruce Banner (hulk), który przysypia i gdy się przebudza stwierdza iż nie jest tego typu lekarzem, po to jakiś zabawny dialog między nimi i Tony dale opowiada, a Bruce z powrotem się kładzie spać :P
Oo, to fajna scenka :) Może wkrótce będzie na necie, to sobie oglądnę. Dzięki :D
Ta ta, teraz odwracasz kota ogonem. Pisze sie info ze sa spilery a w tym watku nic takiego nie bylo. Jednoznacznie mogles napisac Spoiler !!!! o tak trudno ? no chyba ze jestes niedorozwinięty?
i wyrzuca go do morza, ale zabiera TRAVISA ze swojego zniszczonego domu i odjeżdza ku zachodzącemu słońcu
Weź się zamknij po prostu ;)
Co do filmu też się trochę wkurzyłem, że za mało Iron Mana było, a za dużo Starka.. ;) A ogólnie Pepper nic nie będzie żyjąc dalej z tym Extremis ? :D