Czytałem że podobno robiono głosowanie na pewnej grupie fanów Iron Mana czy chcą aby powstawały kontynuacje. Po jedynce zdecydowana większość była za tym żeby powstał Iron Man 2, po zobaczeniu Iron Man 2 większość wciąż chciała dalszej kontynuacji, jednak po zobaczeniu Iron Man 3 większość tych fanów była już przeciwko. Gdyby przeprowadzić podobne głosowanie na filmwebie to zapewne większość ludzi też byłaby przeciwko żeby powstał Iron Man 4, ja bym na pewno głosował na NIE. Tak więc wniosek z tego taki że Iron Man 3 to klapa i obrzydził już tą serię.
Ale to jest właśnie najlepszy argument świadczący o tym że ten film to porażka. Temat został już definitywnie zamknięty i to nie tylko przez twórców ale i samych widzów.
Iron Man 3 to nie jest żadna porażka, tylko część, która domyka całą serię i myślę, że kręcenie 4 części było już mocno naciągane. Myślę, że dlatego właśnie większość ludzi nie chciałaby żeby zrobiono 4 część, bo 3 została dobrze opowiedziana i zakończona i kolejna mogłaby zepsuć dobre wrażenie. 
Ja w sumie też nie chciałbym żeby robiono 4 część, ale nie dlatego że jest słaba, bo jest dobra, ale dlatego, że co za dużo to nie zdrowo i w tym przypadku myślę, że właśnie tak by było. 
Moim zdaniem 3 część była jednak minimalnie słabsza od poprzednich. 
Mimo wszystko, ode mnie 7/10. 
To czemu po drugiej części i Avengers wszyscy chcieli więcej Starka a teraz mówią że co za dużo to niezdrowo? Bo trzecia część przeszarżowała, popsuli tą postać i zrobili z niej kolejnego nudnego herosa a przecież Stark był fajny bo był inny. Stark lata za babami i sypie dowcipami a nie nawala z karabinów i przeżywa egzystencjalne rozterki, zbroja jest niezniszczalna i zdolna do nadludzkich czynów których Stark nie mógłby normalnie dokonać a nie rozsypuje się przy byle silniejszym uderzeniu. Teraz już nie lubię Starka. Wolę Lokiego.