Jak już się tak rozpisałeś, to może podasz jakieś argumenty? Wypowiedź na poziomie... Brak słów dla takich ludzi.
Wygłosić opinię można wszędzie, ale zakładanie tematu chyba zobowiązuje do jakiegoś uzasadnienia nie sądzisz?
kslawinski jakiś Ty żałosny... ja mam podawać argumenty? Idź sam i oceń a nie wypowiadaj słów, których jak sam napisałeś Ci brak dla takich ludzi jak ja. Ja film widziałam i opisałam, że dla mnie jest najgorszy z wszystkich 3 części. I tyle w tym temacie... Aaaaaa byłabym zapomniała. Rzeczywiście, poziom Twojej wypowiedzi powalił!
Widać, reprezentujesz tak niski poziom, że nie potrafisz uargumentować swojej wypowiedźi co tylko świadczy o tobie i poziomie twojej inteligencji. Szczerze mówiąc ludzie mają głęboko gdzieś czy tobie się ten film podobał, bo to jest tylko subiektywna opinia, która nie jest poparta żadnymi argumentami więc nadaje się do sama wiesz czego. Najlepiej do szkoły.
Banał... Dziwne, że tylko Ty się czepiasz Panie nad podziw wzruszający mnie swoją inteligencją i jakże oczywistą kulturą osobistą... Idź i głś słowo gdzie indziej, tu się już popisałeś. Żegnam
No ty niestety inteligencją nie błyszczysz "Ja film widziałam i opisałam" = "Najgorszy z wszystkich 3 części" - to ma być opis? Kpisz sobie?
Raczej z Ciebie... Ale chyba Twoja potężna inteligencja tego nie wyłapuje...
Przeczytałeś ostatnie słowo...?
Bo chyba zacznę wątpić w ten Twój "intelekt"...
Uśmiechnij się, napewno na świecie są ludzie, którzy Cie w ogóle słuchają i dla których Twoje wypowiedzi coś znaczą :)
Pragnę żebyś ty mnie wysłuchała, no chyba, że jesteś samolubna i czasami ciężka do zniesienia.
nie to żebym kogoś bronił ale:
w języku polskim nie istnieje słowo "uargumentować" tylko argumentować
dodatkowo kultura wypowiedzi pisemnych w tym że języku wymaga aby zwracając się do drugiej osoby używać wielkich liter, czyli"
"Raczej z Ciebie" a nie "Pragnę żebyś ty..."
Nie stosując się do takich drobnych niuansów 90% osób czytających waszą jałową kłótnię wszystkie cechy jakie opisujesz przypisuje właśnie Tobie a nie s0ko
i osobiście jako jeden z ludzi cenię sobie opinię, że film się nie podobał.
pozdrawiam :)
"w języku polskim nie istnieje słowo "uargumentować" tylko argumentować"
Kpisz sobie? Zajrzyj do słownika, uargumentować - przedstawić argumenty udowadniające lub obalające jakąś tezę. Zastanów się dwa razy, zanim będziesz chciał komuś udowodnić, że jest imbecylem ortograficznym.
Ja również cenie sobie opinie, opinie ludzi, którzy nie ograniczają się tylko do "nie podobało mi się", "najgorsza część".
ale ja Ci nic nie udowadniałem a już na pewno nie twierdze że jesteś imbecylem, po prostu jak dla mnie jesteś strasznie nerwowy i się za bardzo przejmujesz. no i w moim słowniku w PWN nie ma słowa Uargumentować :)
Ale to prawda. Kiepskawo do bólu.
Wizualnie pięknie, naprawdę świetnie.
Fabularnie najgorsza część trylogii - w moim odczuciu - głupiutka do bólu.
Teksty - kilka śmiesznych reszty mogłoby nie być wcale.
To moja osobista ocena. Po reakcji sali wydaje mi się, że jestem w mniejszości, ale każdy ma prawo do swojej oceny :)
PS.: Cały czas odczucia te próbuję zwalić na kiepski nastrój, ale to chyba jednak nie to :]
zdecydowanie to nie przez nastrój, pod względem fabuły to kicha totalna. Aktor grający Mandaryna?? pomysł po prostu kiepski.
Ludzie "pochodnie"? jak dla mnie to nie do tej bajki.
efekty specjalne owszem tu się mogę zgodzić że były najlepsze, ale same efekty to nie wszystko.
oglądając pierwszą część praktycznie cały film siedziałem jak na szpilkach. druga była ciut gorsza. Ale oglądając IR3 spoglądałem na zegarek kiedy się coś zacznie dziać. ogólnie nie jest zły, ale poziomem nie dorównuje wcześniejszym częściom i nie rozumiem skąd te wszystkie zachwyty że jest najlepszy z serii
nie wykorzystano potencjału fabularnego, zrąbali Mandaryna, super Pepper to też pomyłka (sic!)
mam wielki sentyment do Iron Mana i niedosyt po 3
W 1 i 2 było nieźle, temperaturę podgrzał świetny występ w Avengers
a 3, to już każdy zainteresowany widział.
też nie wiem skąd te głosy. może to rodzaj kampanii reklamowej
a może po prostu nie znają się :P
tylko, że chyba akurat ludzie pochodnie ziejący ogniem są z tej bajki, a dokładniej rzecz biorąc z komiksu ;]
co nie zmienia faktu, że również uważam, że "trójka" była gorsza od poprzednich... jak dla mnie mnóstwo niedociągnięć i pewien niedosyt po seansie.
Ja na początku zwalałam na dubbing... Bo nie przepadam za dubbingowanymi filmami. Ale to też jednak nie to :)
gdybym poszedł na dubbing do kina (co samo w sobie musiało by się stać chyba na wielkiej fazie) to chyba bym sobie żyły podciął w trakcie seansu.:)
No to chyba wiesz co czułam... :) Ale nie byłam w kinie sama... Wiesz, w życiu trzeba "uprawiać" kompromis :)
Nie. Część druga była najgorsza. Ewidentnie powielała schematy z poprzedniej części. Trójka tego nie próbuje. Nie jest lepsza od jedynki ale na pewno przewyższa część drugą .
Zdecydowanie nie była lepsza od jedynki, natomiast dwójkę przebiła zdecydowanie. Moim skromnym zdaniem: Shane Black nie poradził sobie z rolą reżysera. Całkowicie zgadzam się z opinią zagranicznych dziennikarzy mówiących, że film te jest "pusty". Nie oszukujmy się, w połowie filmu fabuła staje się niezwykle monotonna, źle wyreżyserowana. Nawet Stark niezbyt błyszczy, choć to on i Potts ratują ten film.
Czekamy na coś lepszego... Może "Man of Steel" lub "Thor 2"? Zobaczymy wkrótce...
Pozdrawiam
Na wstępie przyznaje, że komiksu nie czytałem. Może rzeczywiście ziali tam ogniem, ale kiedy zobaczyłem ten fragment filmu śmiałem się w kinie na głos.
Co najbardziej kłuło w tej części, to fakt że zabrakło momentów kiedy Stark mógł być naprawdę bad-assem. Nie wiem, czy ktoś ma podobne odczucia. Ale za każdym razem kiedy już ma łoić czyjś zadek wszystko obracane jest w żart. Na przykład zabawa w partyzanta atak na bazę wroga bez zbroi, już dopada Mandaryna, który to raczy nas tekstem "Lepiej nie wchodzcie do łazienki przez najbliższą godzinę". Śmiejemy się, super pewnie za chwilę się zacznie. A tu ni, nie ma tego.